Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Piotr Żyła: Syn nie boi się skakać

"Skoki to bardzo fajny sport, zwłaszcza gdy można trzymać kciuki za własne dziecko" - mówi w rozmowie z portalem pzn.pl nasz reprezentant Piotr Żyła, dumny tata 7-letniego Kuby, który właśnie rozpoczął przygodę ze skokami.


27-letni skoczek dopingował syna podczas Pucharu Gilowic. "Rok temu, zimą Kuba skakał na zjazdówkach. Wiosną zaczął trenować w klubie KS Wisła w Wiśle. Zawody w Gilowicach są dla niego jednymi z pierwszych. Nie boi się skakać, może ma to po tacie (śmiech)" - żartuje.

Żyła wraz z kolegami z kadry, odbył już zgrupowanie w Planicy. "To było intensywne pięć dni. Mieliśmy po trzy treningi dziennie w tym dwa na skoczni. Pierwsze dwa odbyły się na normalnej skoczni, potem trenowaliśmy na dużym obiekcie, po czym wróciliśmy na K-95 z powodu silnie wiejącego wiatru" - mówi.

Nasz reprezentant przyznaje, że najwięcej czasu w przygotowaniach do sezonu poświęca pracy nad poprawą pozycji dojazdowej. "Z dnia na dzień dojazd jest trochę inny, więc go koryguję, aby był taki sam, ale garbik oczywiście pozostał" - zapewnia.

Zawodnik mówi również o swoich sportowych planach na najbliższe dni. "Od 16 lipca skaczemy w Wiśle i zostaniemy w Beskidach aż do zawodów Letniego Grand Prix. W międzyczasie będą Mistrzostwa Polski, pojedziemy do domów i wszyscy oprócz mnie, ponieważ mieszkam w Wiśle, wrócą na FIS Grand Prix" - podsumowuje.

Cały wywiad na stronie Polskiego Związku Narciarskiego.