Dawid Kubacki: "Nie przepadam za tą skocznią"

Dla Dawida Kubackiego, dzisiejsze zwycięstwo w drużynie było już trzecim tego typu w karierze. Skoczek z Nowego Targu podczas tego weekendu prezentuje się równo, a wszystkie skoki kończone są w okolicy punktu konstrukcyjnego. Jak zauważa sam skoczek - nie są to jeszcze skoki idealne.

- Nie powiedziałbym że były to dobre skoki. Pojawiały się w nich jeszcze błędy. Mimo wszystko, szczególnie mogę być zadowolony z drugiej fazy lotu, gdzie udało się wypracować odległość, bo bez niej ciężko byłoby osiągać tutaj sukcesu. Skoki może nie były złe, ale troszeczkę jeszcze im brakowało. Musimy z trenerem porozmawiać i te błędy wyeliminować. Nie przepadam za tą skocznią, ale jak mam skakać to daję z siebie wszystko - stwierdził Polak tuż po zawodach.

Faworytów przed dzisiejszym konkursem było wielu. Czy reprezentant TS Wisła Zakopane obawiał się kogoś w szczególności? - Nie podchodzę do konkursu ze strachem do rywali. Idziemy walczyć na 100%, a to jak się konkurs potoczy, jest często kwestią przypadku. My mamy robić swoje, a więc skakać i się z tego cieszyć. Wynik przychodzi dopiero po ostatnim skoku - powiedział 24-latek.

Jutro Dawid Kubacki wystartuje w "polskiej" grupie C. Czy ma to dla niego jakiekolwiek znaczenie? - Nawet nie wiem które miejsce zająłem w kwalifikacjach. Przyjadę jutro, dadzą numer i pójdę skakać - oznajmił.