Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Piotr Żyła: "Drugie miejsce nie jest złe"

W piątkowym konkursie Pucharu Kontynentalnego na skoczni w Wiśle-Malince zdecydowanie najlepszy był Cene Prevc, który wyprzedził Piotra Żyłę oraz Mirana Zupancica.


"Wszystko było perfekcyjne, skocznia jest bardzo fajna, a te zawody były dla mnie bardzo udane i bardzo się cieszę, że dzisiaj wygrałem" - mówił po zawodach Cene Prevc.

"To jest mój kolejny sukces, jednak bardzo żałuję tego lądowania w drugim skoku. Jeśli się okaże, że do trzeciego miejsca straciłem niewiele, to bardzo się na siebie zdenerwuję" - powiedział Jakub Wolny, który był dziś czwarty.

"Ten konkurs dobrze się dla nas ułożył. Na pewno każdy by chciał, żeby nasi zawodnicy wywalczyli wszystkie trzy miejsca na podium, jednak ja jestem zadowolony. Niektórzy zawodnicy oddali naprawdę takie bardzo fajne skoki, inni troszkę gorsze, ale ogólnie ten konkurs wyszedł dla nas bardzo dobrze" - ocenił występ swoich podopiecznych Maciej Maciusiak na łamach PZN.pl.

"Ten pierwszy skok był bardzo spóźniony, a drugi z kolei, to trochę za bardzo znowu limit poszedł do kierunku i zmieszało mnie nad bulą, ale drugie miejsce nie jest złe" - mówił po piątkowym starcie Piotr Żyła.

"Te skoki na razie nie są złe, ani tragiczne, tylko cały czas czegoś w nich brakuje. Mam nadzieję, że jutro te moje skoki będą takie, jak choćby zdarzają się na treningach" - dodał Polak.

Podczas pierwszej serii konkursowej padał deszcz. Czy pogoda nie przeszkadzała sportowcom w skakaniu?

"Pogoda była optymalna. Myślę, że ciężko było sobie wymarzyć lepszą. W pierwszej serii było dosyć mocno z tyłu, a w drugiej już uspokoiło się. Dzisiaj fajnie się skakało, jeżeli chodzi o pogodę" - stwierdził z uśmiechem zawodnik KS Wisły.

Po Letnim Pucharze Kontynentalnym w Wiśle czas na relaks, treningi i starty w zawodach.

"Nie mam planów na dalszą część sezonu. Jak wiadomo jutro zawody, a potem relaks. Oczywiście żartuję. Z tego, co wiem to mamy startować w Einsiedeln, Courchevel, potem są Mistrzostwa Polski w Szczyrku, a następnie Klingenthal i Hinzenbach. A tak to będziemy trenować cały czas" - zakończył Piotr Żyła.