Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Dawid Kubacki: "Liczyłem na lepsze miejsce"

Za nami weekend Letniego Pucharu Kontynentalnego w Wiśle Malince. Co o swoich skokach i rywalizacji opowiedzieli Dawid Kubacki i Dawid Jarząbek?


Zawodnik z Nowego Targu nie jest zadowolony do końca ze swoich skoków. "Zarówno wczoraj, jak i dzisiaj nie były to do końca udane skoki. One może były w porządku, ale brakowało im trochę werwy i stąd też te miejsca. Liczyłem na troszeczkę lepsze lokaty. Chciałem przynajmniej dziś powalczyć o podium, ale nie udało się i jest to kolejna nauczka na ścieżce mojej kariery. Z tego po prostu wyciągam kolejne wnioski i skaczemy dalej" - skomentował sobotnią rywalizację Dawid Kubacki.

Warunki trochę namieszały w konkursie i kilku skoczków musiało pożegnać się z rywalizacją lub zajęło odległe lokaty. "Cóż, można powiedzieć, że warunki były takie mieszane. Trochę tu wybierało, ale nie mogę za bardzo narzekać, bo nie trafiłem na takie żadne skrajne warunki. Nie miałem za bardzo pod narty ani z tyłu. Wiadomo gdzieś tam namieszało w konkursie i wycięło paru zawodników, w tym kilku Polaków. To jest przykre, ale tak po prostu się zdarza".

Trzy weekendy skoków za pasem i co dalej? "Z tego, co wiem, to jedziemy tak na chwilkę do domu odpocząć, a potem dalej na Letnią Grand Prix do Einsiedeln, gdzie dalej będziemy walczyć – dodał sportowiec.

Dawid Jarząbek w sobotnich zmaganiach znalazł się na 44. pozycji, z czego nie jest zadowolony.

"Moje dzisiejsze skoki nie były zbyt dobre. Mam słabszą formę niż miałem na Mistrzostwach Polski w Wiśle. Muszę poprawić pozycję dojazdową na progu i wtedy wszystko będzie ok. W pierwszym skoku przeszkadzały warunki mi i Krzyśkowi Miętusowi. Wiatr był z tyłu skoczni i nie dało się odlecieć" - stwierdził członek kadry juniorów.

"W przyszłym tygodniu jedziemy na FIS Cup do Niemiec. Do tej pory moje występy były bardzo udane, ale teraz nie wyszło na Letnim Pucharze Kontynentalnym w Wiśle" - zakończył 15-latek.