Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Wywiad z Wolfgangiem Steiertem - przed pierwszym konkursem TCS

Wolfgang Steiert, trener reprezentacji Niemiec, ma powody do radości. Wszyscy jego podopieczni zakwalifikowali się do pierwszego konkursu tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni. Ciekawie zapowiada się pojedynek Andreasa Goldbergera ze Svenem Hannawaldem. Dla trenera Hanni nadal jest faworytem. Zapraszamy do lektury wywiadu z Wolfgangiem Steiertem.

Tegoroczny Turniej jest Pana pierwszym, w którym występuje Pan jako główny trener. Jakie ma Pan oczekiwania?

Steiert: Chcielibyśmy mieć jednego skoczka na podium. Najważniejsze jest, żeby osiągnąć dobre lokaty końcowe. Cieszyłbym się, gdyby 4, może 5 moich podopiecznych było wśród pierwszej 15- stki. Jeśli cały zespól dobrze wystąpi, wtedy będzie to udany Turniej.

W tym sezonie Niemcy nie odnieśli jeszcze zwycięstwa. Czy to obciążenie dla Pana?

Steiert: Zwycięstw nie można wymusić. Oczywiście byłoby lepiej, mieć jakieś sukcesy. Ale do tej pory tylko jeden konkurs odbył się w normalnych warunkach pogodowych. Pozostałe były jak loteria. Zapomnieliśmy już wydarzenia ostatnich czterech tygodni i chcemy pokazać podczas Turnieju piękno tego sportu. Może uda nam się coś większego, a wszystko jest możliwe.

Czy czuje Pan rosnące wymaganie względem siebie?

Steiert: Odpowiedzialność ponosiłem już wcześniej. Nerwowość potęguje się z dnia na dzień. Ale sytuacja nie jest dla mnie nowa. To, czego potrzebujemy, to spokój, żeby móc się skoncentrować na naszych zadaniach.

Co może Pan powiedzieć o Svenie Hannawaldzie?

Steiert: Jego forma idzie w górę. Obok Janne Ahonena stawiam go w gronie faworytów.

A jeśli chodzi o Martina Schmitta?

Steiert: Wydarzenia w Kuusamo, gdzie o mało co miałby upadek, tkwią jeszcze w jego głowie. Ale rozwija się pozytywnie i oczekuje od niego dobrych miejsc.

Co było Pana najważniejszym doświadczeniem jako trenera?

Steiert: To, iż nie można nic przewidzieć. Każdy dzień jest pełen niespodzianek.

Na podstawie www.skispringen.de