Maciej Maciusiak: "Przekombinowaliśmy ze sprzętem"

Tylko jeden polski skoczek zdobył punkty w sobotnim konkursie Letniej Grand Prix w japońskiej Hakubie. Trener Maciej Maciusiak przyznaje, że jego podopieczni spisali się znacznie poniżej oczekiwań.

"Konkurs był bardzo loteryjny, ale też słaby w wykonaniu naszych zawodników. Wszyscy w pierwszej serii skoczyli najgorsze swoje próby podczas pobytu w Japonii. Wiemy gdzie jest przyczyna takiego stanu rzeczy i jutro będzie zdecydowanie lepiej" - komentuje Maciej Maciusiak.

"Gratulacje dla Kuby za drugą serię. To był taki normalny skok, taki, na jakie go stać" - chwali swojego podopiecznego polski szkoleniowiec.

"Ogólnie przekombinowaliśmy dziś trochę ze sprzętem. To wpłynęło na gorszą postawę całej drużyny w pierwszej serii. Jednak i sami zawodnicy chcieli skoczyć lepiej niż potrafią, a wtedy brakuje swobody" - tłumaczy Maciusiak.

"Nie mamy na razie żadnych problemów, związanych z przesunięciem czasu. Wiadomo, że każdy reaguje na to trochę inaczej. Zastanawiamy się tylko, jak się obudzimy jutro na zawody, które zaplanowane są w godzinach porannych, a do tej pory budziliśmy się tu dopiero na obiad" - zakończył trener polskiej kadry B.