Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Kadra B po pierwszym zgrupowaniu na torach lodowych

Podobnie jak podopieczni Łukasza Kruczka tak i kadra B prowadzona przez Macieja Maciusiaka ma za sobą pierwsze skoki na skoczniach wyposażonych w lodowe tory najazdowe. Zaplecze naszej pierwszej reprezentacji odbyło w ostatnim czasie zgrupowanie w Hinzenbach i Oberstdorfie - informuje portal pzn.pl.


– Zgrupowanie jak zgrupowanie praktycznie niczym się nie różniło, tylko tory były inne, także większych problemów nie było. Niektórzy zawodnicy można powiedzieć, że od razu, już od pierwszego skoku przestawili się na te tory, natomiast inni potrzebowali jednego czy dwóch treningów, żeby wrócić do takiej normalności - relacjonuje pobyt w Austrii i Niemczech trener Maciusiak.

Podobnie jak kadra A tak i ekipa Macieja Maciusiaka pierwotnie miała w planach tylko treningi w Oberstdorfie, jednakże niespodziewane intensywne opady dużych ilości śniegu w miejscowości znanej głównie z Turnieju Czterech Skoczni zmusiły sztab szkoleniowy do zmiany planów i obrania kursu na austriackie Hinzenbach, będące w ostatnich latach stałym punktem końcowego etapu Letniej Grand Prix. Ostatecznie po udanych treningach w Austrii nasi skoczkowie zawitali do Oberstdorfu, gdzie udało im się przeprowadzić trzy jednostki treningowe. W najbliższy poniedziałek kadra B pojawi się tam ponownie i będzie trenować do piątku.

Według trenera kadry B niespodzianką in plus są postępy Krzysztofa Miętusa, który ma za sobą fatalny sezon igelitowy. Na słowa pochwały zasłużył również Stefan Hula.

- Znacznie lepiej radził sobie Krzysiek Miętus, u którego widać wyraźny progres w skokach w porównaniu z jego dyspozycją z lata. Natomiast spośród reszty grupy tak najrówniej i najsolidniej podczas zgrupowań w Hinzenbach i Oberstdorfie prezentował się Stefan Hula – ocenia Maciej Maciusiak. – Natomiast z Krzyśkiem Biegunem jest dokładnie tak jak w poprzednim roku, czyli te jego skoki treningowe wyglądają już coraz lepiej, także mamy nadzieję, że przy odrobinie szczęścia te skoki w zawodach również będą dobre.

Optymizmem wieje w kontekście powrotu do zdrowia Jakuba Wolnego. Mistrz świata juniorów, według opinii opiekującego się nim doktora Winiarskiego, za trzy tygodnie może powrócić do pełnego treningu.

Więcej czytaj na www.pzn.pl