Strona główna • Puchar Świata

Jan Ziobro: "Powiedziałem coś w emocjach"

Po nieudanych konkursach w Niżnym Tagile poirytowany słabymi skokami Jan Ziobro w emocjach przyznał, że musi solidnie potrenować albo zakończyć karierę i wrócić do pracy w firmie. Słowa skoczka zostały jednak tylko częściowo przytoczone przez niektóre media.

W Engelbergu, gdzie w ten weekend Ziobro zajął 20. oraz 36. miejsce, zawodnik dementował plotki, które pojawiały się w ostatnich dniach.

"Media łapią mnie za słowa, szukają taniej sensacji. To mi się nie podoba, nie jest to fair w stosunku do mnie. Powiedziałem coś w emocjach, może nie przemyślałem, ale to nie było powiedziane na serio. Teraz każdy chce z tego zrobić wielkie "halo" i jest to trochę nie na miejscu. Nic nie zrobimy, powiedziałem coś, nie zastanowiłem się nad tym. Kariery nie kończę, mam czas na to żeby odejść." - mówił w Engelbergu Jan Ziobro.

"Jestem na bieżąco z tym co się dzieje w firmie i może nie pracuje fizycznie, ale cały czas się udzielam. Kiedy będzie na to chwila i moje skoki będą na tyle dobre, że już powiem sobie dość, kończę karierę, osiągnąłem to co chciałem, spokojnie będę mógł odejść i nie będę się musiał niczym przejmować" - dodał zwycięzca zawodów PŚ w Engelbergu z poprzedniego sezonu.


"Skoki się kocha. Czasami się na nie obraża jak się słabiej skacze. Nie odchodzę i proszę nie szukać taniej sensacji" - zakończył Ziobro.