Strona główna • Puchar Świata

TCS w Oberstdorfie: Życiowy sukces Krafta, Stoch tuż za podium!

Stefan Kraft wygrał inauguracyjny konkurs 63. Turnieju Czterech Skoczni. Dla 21-latka jest to pierwsze zwycięstwo w zawodach z cyklu Pucharu Świata. W kapitalnym stylu do rywalizacji powrócił Kamil Stoch, który zajął 4. miejsce. Z gry o końcowy triumf w TCS wypadł Simon Ammann.


Czy czeka nas siódmy rok z rzędu, w którym Turniej Czterech Skoczni padnie łupem Austriaka? Stefan Kraft postawił właśnie pierwszy krok w tym kierunku. Wicemistrz świata juniorów z 2011 roku, po raz pierwszy w karierze stanął na najwyższym stopniu podium zawodów najwyższej rangi. Rywal Kamila Stocha z systemu KO był dzisiaj klasą dla samego siebie. Podopieczny Heinza Kuttina wygrał serię próbną, a następnie konkurs, po skokach na odległość 136,5 metra oraz 129 metrów. Drugi ze stratą 6,9 pkt był dzisiaj kolega Krafta z kadry - Michael Hayboeck (137,5 oraz 132,5 metra). 23-letni skoczek również uzyskał najlepszy rezultat w karierze, a także po raz pierwszy w życiu, po dzisiejszych zmaganiach został liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Hayboeck ma tylko punkt przewagi nad Andersem Fannemelem przed noworocznymi zawodami w Garmisch-Partenkirchen. Skład podium uzupełnił triumfator kwalifikacji - Peter Prevc ze Słowenii (139,5 oraz 125,5 metra).

Najlepszą inaugurację Turnieju Czterech Skoczni w dotychczasowej karierze zanotował dziś Kamil Stoch. Dwukrotny mistrz olimpijski w pierwszym starcie w sezonie 2014/2015, zajął 4. miejsce. W pierwszej próbie skoczył 129 metrów, co dawało mu 4. miejsce wśród przegranych oraz 12. miejsce w ogólnej klasyfikacji 1. serii, natomiast w finale nasz rodak był już bezkonkurencyjny. Lot na 131. metr dał mu najwyższą notę w całej drugiej serii i awans na 4. miejsce. Jak dotąd Stoch nigdy nie uplasował się nawet w czołowej "10" w niemieckim Oberstdorfie. Obrońca Kryształowej Kuli, w klasyfikacji generalnej PŚ wskoczył na 30. miejsce. Lider naszej kadry stracił dzisiaj do Krafta dokładnie 17 punktów. Piąte miejsce przypadło zwycięzcy TCS z sezonu 2009/2010 - Andreasowi Koflerowi (135,5 metra i 126 metrów).

Pomimo dubletu Austriaków, dwóch reprezentantów tego kraju może czuć spory niedosyt. Gregor Schlierenzauer i Thomas Diethart, a więc byli triumfatorzy najbardziej prestiżowego turnieju w skokach narciarskich, zakończyli poniedziałkowe zmagania na 17. i 27. pozycji.

Punkty zdobył jeszcze jeden podopieczny Łukasza Kruczka. Był to Piotr Żyła, który jako jedyny z pięciu Biało-Czerwonych wygrał swój pojedynek w systemie KO. Aktualny mistrz Polski był 26. Jego rezultaty to 125 metrów i 110,5 metra.

O niesamowitym pechu może mówić Simon Ammann. Szwajcar, dla którego Turniej Czterech Skoczni jest ostatnim celem w karierze skoczka, doleciał do 133. metra, ale popełnił błąd przy lądowaniu, w efekcie czego upadł. 33-latek uzyskał zbyt niską notę, aby marzyć o występie w rundzie finałowej. Czterokrotny mistrz olimpijski tym samym pożegnał się z szansami na końcowy sukces.

Niewiele do awansu do punktowanej "30" zabrakło Aleksandrowi Zniszczołowi. Członek kadry B zajął 7. miejsce wśród przegranych, a 32. w całym konkursie. Dawid Kubacki i Jan Ziobro zajęli kolejno 40. i 50. miejsce.

Przez cały konkurs skoczkowie zmagali się z intensywnymi opadami śniegu oraz nieco zmiennym wiatrem.

Już jutro skoczkowie przeniosą się do Garmisch-Partenkirchen, gdzie w ostatni dzień 2014 roku odbędą się kwalifikacje do noworocznego konkursu na Große Olympiaschanze.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:

Zobacz wyniki I serii konkursu >>

Zobacz końcowe wyniki konkursu >>

Zobacz aktualną klasyfikację generalną Pucharu Świata >>