Strona główna • Puchar Świata

Łukasz Kruczek: "Można było patrzeć spokojnie na te skoki"

Polska drużyna zaliczyła w Garmisch-Partenkirchen jedne z bardziej udanych kwalifikacji w tym sezonie. Wiadomo już, że dla Jana Ziobry był to ostatni skok w 63. Turnieju Czterech Skoczni. Jak ostatni dzień 2014 roku ocenia Łukasz Kruczek?


- Janek męczy się na skoczni. Dla niego Turniej Czterech Skoczni już się skończył. Teraz wraca do Polski, gdzie będzie trenował pod kątem zawodów w Polsce i kolejnych konkursów. Pozostali zawodnicy skakali przede wszystkim dobrze. Może nie były one jeszcze takie, jakich oczekiwalibyśmy w docelowej dyspozycji, ale można było na nie spokojnie patrzeć - ocenił trener polskiej ekipy.

Jak szkoleniowiec ocenia środowe skoki Kamila Stocha? - Jeśli Kamil byłby w super dyspozycji, oceniłbym jego skoki na średnie z plusem , ale zważywszy na obecną sytuację - są dobre, a nawet bardzo dobre. Najistotniejsze, że te skoki są powtarzalne i pozwalają na plasowanie się w okolicach czołówki. Taki stabilne skoki dodają dużo pewności i pozwalają z spokojem patrzeć w przyszłość.

Z dobrej strony prezentowali dzisiaj się Piotr Żyła i Dawid Kubacki. Co na temat tych dwóch zawodników ma do powiedzenia trener Kruczek? - Piotrek skakał równo, a Dawid odpowiednio nakręcał te skoki, dzięki czemu była dobra prędkość w locie. Od razu nie było problemów z telemarkiem i kwalifikacją.

Czy taka seria kwalifikacyjna na zakończenie roku dobrze wpływa na nastroje drużyny? - Nie zwracamy uwagi na to, że to koniec roku. Dla nas to kolejny dzień. Wracamy do hotelu, jedziemy na trening, wieczorem pewnie jakaś kolacja i to wszystko na dzisiaj.

Korespondencja z Garmisch-Partenkirchen, Tadeusz Mieczyński.