Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Łukasz Kruczek: "Przyjęliśmy pewne zasady"

Trener Łukasz Kruczek ogłosił dziś skład polskich skoczków na nadchodzące zawody Pucharu Świata na skoczni w Wiśle-Malince. Szkoleniowiec naszej kadry wyjaśnia, jakie kryteria zostały przyjęte przy wyborze zawodników raz ocenia ostatnie treningi.

- Przyjęliśmy pewne zasady dotyczące tego, jak będziemy ustalać skład na Puchar Świata. W pierwszej kolejności do zawodów zakwalifikowali się wszyscy ci, którzy punktowali już w Pucharze Świata w tym sezonie oraz ci, którzy plasowali się w czołowej dziesiątce Pucharu Kontynentalnego. Resztę decydowaliśmy po zawodach CoC, które miały miejsce w miniony weekend. Zostały nam trzy nazwiska na jedno miejsce i dzisiejszy trening dał nam odpowiedź. To był trudny trening i mało miarodajny, natomiast uznaliśmy, że dopuszczamy jeszcze zmiany przed Zakopanem - mówi Łukasz Kruczek.

- Nie mieliśmy ani jednego spokojnego treningu, każdy był w jakiś sposób trudny, głównie za sprawą wiatru, który od zeszłego tygodnia mocno nam utrudniał skakanie i to były takie warunki bardziej skandynawskie niż europejskie - kontynuuje trener kadry polskich skoczków.

- Obiekt w Wiśle jest przygotowany dobrze, pogoda jest jaka jest i nie można z nią wygrać. Dobrze by było, gdyby popadał świeży śnieg, ale nie ma zagrożenia, aby był tu problem ze skakaniem - zapewnia szkoleniowiec.

- Kamil Stoch po Turnieju Czterech Skoczni miał głównie braki w sferze motorycznej, chociaż treningi na skoczni też miały wpływ na jego dyspozycję, bo jest to wszystko połączone. Głównym celem Kamila było ustabilizowanie dobrej pozycji dojazdowej, złapanie dobrego czucia i to wszystko udało się zrealizować na mniejszej skoczni w Szczyrku - zakończył Kruczek.

Korespondencja z Wisły, Tadeusz Mieczyński