Piotr Żyła: "Skoki sprawiały mi przyjemność"

Piotr Żyła mimo słabszego skoku finałowego nie narzekał na zły humor. Skoczek z Wisły podkreśla, że skakanie w Titisee-Neustadt sprawiało mu dziś przyjemność, a i 9. lokata jest dobra.

- Na pewno lekki niedosyt może być. Sądzę, że ten drugi skok nie był aż taki zły, jak mi się zdarzało, był tylko spóźniony i ciężko było odlecieć przy wietrze z tyłu. I tak jestem zadowolony z tego startu, bo jest miejsce w czołowej dziesiątce, a i skoki były bardzo fajne i sprawiały mi dużą radość i przyjemność, myślę, że jest w porządku. To fajna skocznia, bardzo lubię tu skakać, również rok temu fajnie mi się tu skakało, jednym słowem - obiekt na tak - mówił po zawodach Piotr Żyła.

- Najwięcej przyjemności sprawił mi ten skok w kwalifikacjach, bo był najdłuższy, ale sądzę, że ten w pierwszej serii był nawet trochę lepszy technicznie. Severin jest obecnie w gazie i skocznia nie ma nic do tego, on po prostu skacze obecnie super i wszystko mu wychodzi. To właśnie jest to, co nazywamy formą. - gdy tak wszystko wychodzi - śmieje się Piotrek.

- Nie kalkulowałem przed drugim skokiem ile musiałbym skoczyć, aby być na podium, ale na pewno było mnie na nie dziś stać. Sądzę, że jestem w stanie wskakiwać do czołowej dziesiątki i nawet na podium. Sezon jest jeszcze w trakcie, więc zobaczymy - zakończył nasz reprezentant.

Korespondencja z Titisee-Neustadt, Tadeusz Mieczyński