Krzysztof Biegun: Wyjeżdżam stąd z dużym niedosytem

Pucharowy weekend w Vikersund nie okazał się udany dla Krzysztofa Bieguna. Nie udało mu się zakwalifikować do sobotniego konkursu, zaś w niedzielnych zawodach zabrakło dla niego miejsca w drugiej serii – po krótkim skoku zajął dopiero 33. miejsce. Nasz zawodnik nie krył rozczarowania.

– Nie mogę być zadowolony. Te skoki dziś już lepiej wyglądały niż w piątek, ale liczyłem, że zrobię dziś punkty. Nie udało się i wyjeżdżam stąd z taką nieciekawą miną i z niedosytem dużym.

–Dziś już wyeliminowałem te błędy, które zrobiłem ostatnio w kwalifikacjach, ale i tak zabrakło. Trzeba będzie na chłodno przeanalizować, co do dokładnie się stało. Też te warunki dziś były ciężkie, tam z początku wszyscy tak biliśmy po buli, ale wystarczyło skoczyć z 10-15 metrów dalej. Tego brakło, no i się nie udało dostać do drugiej serii. Trochę jestem rozczarowany, nie mogę powiedzieć, że tak nie jest. Teraz lecimy sobie do USA na Puchar Kontynentalny do Iron Mountain i tam trzeba będzie walczyć i powrócić do tych dobrych skoków sprzed tygodnia.

Korespondencja z Vikersund, Tadeusz Mieczyński