Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Maciej Maciusiak: Trzeba nauczyć się tu skakać

Po niedzielnych zawodach w Vikersund trener Maciej Maciusiak był w nieco lepszym humorze niż dzień wcześniej. Tuż po zakończeniu konkursu udzielił nam krótkiego wywiadu.


- Dziś był bardzo niski rozbieg i jak się wiatr troszkę obrócił na pierwszych 80. metrach, po prostu nie było szans odlecieć. Tam już troszeczkę nawet wesoło w gnieździe trenerskim było, bo już nawet proponowali, żeby dwie belki niżej jechać, a wiadomo, było troszkę za nisko.

- W skokach chłopaków troszkę poprawy jest. Zdecydowanie lepiej dzisiaj Olek skoczył, wszystkie skoki takie naprawdę fajne. Jak warunki pozwalały, to takie były metry. Szkoda tego ostatniego skoku Piotrka, bo to był naprawdę bardzo zepsuty skok. Siadł mu troszkę "tyłek" na rozbiegu i wszystko to późno wyszło, do tego niski rozbieg i już nie było szans odlecieć. Olek miał trochę pecha, już wyszykowaliśmy go do samego końca, po prostu gdzieś z 15 sekund zabrakło, bo już zaraz za nim się naprawdę fajnie zrobiło na buli, na tych pierwszych metrach, co pozwalało zdecydowanie dalej skoczyć.

- Pozostali czy zawiedli?... Trudno powiedzieć, te skoki nie wyglądały tak jak wcześniej, czy w Pucharze Kontynentalnym, czy na treningu. Tak jak mówiłem wcześniej, skocznie trochę specyficzna i też trzeba nauczyć się na niej skakać. Teraz z częścią zawodników lecimy do Stanów Zjednoczonych na Puchar Kontynentalny, a Piotrek z Olkiem wracają do domu, do Szczyrku jeszcze potrenować.

Korespondencja z Vikersund, Tadeusz Mieczyński