Strona główna • Niemieckie Skoki Narciarskie

Severin Freund: Nie miałem wątpliwości, że ten skok da mi zwycięstwo

Severin Freund w dzisiejszym konkursie na dużej skoczni o Mistrzostwo Świata w Falun po prostu znokautował rywali, wygrywając o ponad 22 punkty nad drugim, Schlierenzauerem. Niemiec przyznaje, że jest bardzo szczęśliwy.


- To świetne uczucie, dziś wszystko zagrało na moją korzyść. To dla mnie niczym wspaniały prezent, taki konkurs, po prostu niesamowite.

- Wiedziałem, że potrafię skakać bardzo dobrze, chociaż przewaga, jaką miałem nad pozostałymi zawodnikami nie oddaje w pełni faktycznego układu sił. Ja miałem dwukrotnie bardzo korzystny wiatr, szczególnie w ostatniej fazie, który pozwolił mi daleko odlecieć. Co prawda nie miałem tak dobrych warunków na górze skoczni, ale to jest mniej ważne. Miałem trochę szczęścia, ale to jest potrzebne w skokach. Oddałem dwa dobre skoki, które dały mi mnóstwo radości - powiedział Severin Freund.

- Po lądowaniu w finałowym skoku nie miałem wątpliwości, że da mi on zwycięstwo. Zielona linia znajdowała się gdzieś na 125 metrze, a ja ją daleko przeleciałem i byłem przekonany, że da mi to zwycięstwo. Oczywiście, czasem ta wirtualna linia kłamie, jednak przy odległości 135,5m musiałbym dostać ujemne punkty jak za huragan pod narty, aby spaść na drugie czy trzecie miejsce - kontynuuje Niemiec.

- Chciałem tu przyjechać i zdobyć medal, a tego dokonałem już na normalnej skoczni. Nie myślałem nad wywalczeniem złota, nie miałem tego celu w głowie, aby za wszelką cenę wygrać. Ciężko jest przewidzieć wynik, można czuć, że skacze się na tyle dobrze, aby być na podium, ale wszystko jest zależne trochę od szczęścia, a dziś moje skoki były świetne, lubię tę skocznię i wszystko po prostu zagrało i zdobyłem złoto - zakończył świeżo upieczony Mistrz Świata.

Korespondencja z Falun, Tadeusz Mieczyński