Piotr Żyła: "Trzeba się wyspać przed zawodami"

Piotr Żyła przedpołudnie w Trondheim z pewnością może zaliczyć do udanych. Niezłe skoki treningowe oraz zwycięstwo w kwalifikacjach dobrze prognozują przed wieczornym konkursem na skoczni HS 140 w Trondheim. Co do powiedzenia miał 28-latek po trzech skokach w Norwegii?

- Fajnie tak z rana wygrać kwalifikacje. Dobrze mi się tutaj skakało. Pierwszy skok treningowy był mocno spóźniony, ale pozostałe dwa były bardzo dobre. Fajnie się tutaj lata, bo jest to bardzo przyjemna skocznia. Teraz trzeba iść spać dalej i wrócić wieczorem - oznajmił sympatyczny wiślanin.

Obiekt Granasen spełnia oczekiwania? - Jest to szczególnie lotna skocznia z tych norweskich. W Oslo nieco mniej. Tam szczególnie ważne są warunki, ale Holmenkollen także jest przyjemna. Podstawa to swoje dobre skoki. Trzeba robić swoje, a nie myśleć o miejscach, które może się zająć. To jest najważniejsze w skokach narciarskich.

Powrót Kamila Stocha cieszy i mobilizuje? - Kamil wygląda już lepiej i dobrze, że zbiera się do skakania. Jest to kolejny nasz zawodnik, który będzie walczył o czołowe lokaty. Bardzo dobrze, że wraca.

Czy kolejny dzień z długim programem zawodów jest męczący? - Nie wiem. Jak się już wstało rano, to już poszło. Trzeba się wyspać przed zawodami. Nie wiem o której godzinie się zaczynają, ale będzie czas.

Korespondencja z Trondheim, Tadeusz Mieczyński.