Strona główna • Fińskie Skoki Narciarskie

Ville Larinto rozważa koniec kariery

Kryzysu w fińskich skokach narciarskich ciąg dalszy. Po kolejnym nieudanym sezonie tej reprezentacji, pod znakiem zapytania stanęła kariera brązowego medalisty Mistrzostw Świata Juniorów z 2009 roku - Ville Larinto. 25-latek nie chce na ten moment rozmawiać o swojej przyszłości w sporcie.


Miniony sezon dla zawodnika z Lahti był ogromnym rozczarowaniem i serią niepowodzeń. Jak sam stwierdza, ostatnie miesiące były bardzo przygnębiające oraz straszne dla jego osoby. Po sezonie 2014/2015, podopieczny Janiego Klingi nie chce rozmawiać o skokach narciarskich oraz planach związanych z tym sportem. Przyznaje, że ma jednak bardzo interesującą alternatywę. Aktualnie ubiega się o miejsce na Politechnice w Lahti. Miałby tam studiować na kierunku biznesu i handlu. W czerwcu przejdzie wstępne egzaminy.

Reprezentant klubu Lahden Hiihtoseura przed kilkoma laty był uważany za jeden z największych talentów w fińskich skokach. W wieku 17 lat zadebiutował w Pucharze Świata, a już kilka tygodni później w Oberstdorfie zdobył swoje pierwsze punkty tego cyklu. W sezonie 2008/2009 trzykrotnie stawał na podium zawodów najwyższej rangi (Trondheim, Pragelato, Whistler), a w ostateczności zajął 14. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ.

Przed sezonem 2009/2010 podczas upadku w Lahti złamał łopatkę oraz doznał wstrząśnienia mózgu. Do dobrej formy powrócił dopiero w sezonie 2010/2011, który ostatecznie okazał się jeszcze bardziej pechowy. Jedyne zwycięstwo odniósł 1 grudnia 2010 roku na obiekcie Puijo w Kuopio, a cztery dni później był jeszcze drugi w Lillehammer.

Miesiąc później podczas noworocznej rywalizacji w Garmisch-Partenkirchen, Fin zerwał więzadła krzyżowe w kolanie, czego efekty odczuwa do dnia dzisiejszego. Od tamtego momentu Larinto zmagał się z kilkoma mniejszymi urazami kolan, a do poziomu z opisywanych konkursów nie zbliżył się już nigdy. W zakończonym niedawno sezonie zdobył zaledwie 35 punktów, co i tak było jego najlepszym rezultatem od feralnej zimy 2010/2011.