Jurij Tepes: "Chęć osiągania dobrych wyników jest jeszcze większa"

Jurij Tepes, który zakończył miniony sezon zwycięstwem i drugim miejscem w zawodach Pucharu Świata w Planicy, podbudowany tak udaną końcówką zimy, przyznaje, że już po krótkim urlopie pałał ogromną chęcią powrotu do treningów.

Tepes podczas weekendu kończącego sezon zajął drugie miejsce w piątkowym konkursie na Letalnicy, w sobotę razem z drużyną Słowenii stanął na najwyższym stopniu podium, a w niedzielę triumfował indywidualnie pozbawiając tym samym Kryształowej Kuli swojego rodaka, Petera Prevca. Nic dziwnego, że po tak fantastycznej końcówce sezonu bardzo szybko odzyskał głód skakania:

- Na urlopie było super. Dwa tygodnie w zupełności wystarczyły. Po powrocie miałem kilka dni wolnych. Tylko czekałem na rozpoczęcie treningów. Nie przywykłem do tego, że mam wolny czas. Wolę coś robić - opowiada słoweński skoczek.

- W tym roku Planica była wyjątkowo silną motywacją. Trenowałem przed nią bardzo chętnie. W tamtym tygodniu, który po urlopie spędziłem jeszcze w domu, chciałem dzwonić do trenerów z pytaniem czy mogę już trenować, bo dłużył mi się czas. W Słoweńskim Związku Narciarskim spotkałem naszego drugiego trenera Nejca Franka i powiedziałem mu, że chętnie zacząłbym wcześniej, ale odpowiedział, że muszę jeszcze poczekać - dodaje Tepes.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Tepes zajął 13 miejsce, czym wyrównał swój najlepszy wynik sprzed dwóch lat. Za sprawą udanej końcówki pucharowej rywalizacji apetyty na poprawianie tych osiągnięć naturalnie rosną:

- O wiele łatwiej jest zacząć nowy sezon, jeśli wygrywasz ostatni konkurs poprzedniego sezonu. Końcówka ostatniej zimy była dla mnie bardzo pomyślna. Zostały dobre wspomnienia, a chęć osiągania kolejnych dobrych wyników jest jeszcze większa. Jednym z ważniejszych celów na nadchodzący sezon jest to, aby całościowo poszło mi w nim dobrze, bez takiej sinusoidy. Wiem co robić, by tak się stało. W przyszłości się okaże czy rzeczywiście wiedziałem, o co chodzi - zakończył Tepes.

Stari Orli 2015

W miniony weekend Jurij Tepes gościł w miejscowości Tržič, gdzie na malutkiej 25-metrowej skoczni odbyła się siódma edycja imprezy Stari Orli czyli zmagań słoweńskich weteranów. Tepes nie wziął udziału w konkursie skoków, ale wraz z Peterem Prevcem dopingował starszych kolegów, którzy rywalizowali w skoku do celu. Konkurs wygrał Milan Zivic przed Rolando Kaligaro i Matejem Hribarem. Najdalej skakał Primoż Peterka, ale z racji na takie a nie inne zasady rywalizacji zajął dopiero 13 miejsce. Wyniki zawodów można zobaczyć tutaj.

Dostępna jest także fotorelacja z imprezy.