Strona główna • Letnie Grand Prix

Piotr Żyła: "W zeszłym roku byłem młody i głupi"

Letnia Grand Prix w Wiśle dla Piotra Żyły od dwóch lat wygląda identycznie. W piątek zwycięstwo w drużynie, a w sobotę druga lokata w rywalizacji indywidualnej. Tak było w 2014 oraz 2015 roku. Czy 28-latek spodziewał się walki o tak wysokie lokaty?


- W sumie nawet tak <śmiech>. Skakało mi się tutaj dobrze od dłuższego czasu. Skakałem na bardzo dobrym, wysokim poziomie i tak po cichu liczyłem na to, że włączę się do walki o to podium. Udało się zająć drugie miejsce.

Tuż po finałowym skoku trener Łukasz Kruczek zgłaszał drobne uwagi. Czego dotyczyły? - Podobnie jak w drugiej serii w piątek, minimalnie przeleciało mi do przodu, ale patrząc na efekt końcowy, chciałbym aby cały czas mi tak przelatywało <śmiech>. Można powiedzieć, że jestem na tym samym etapie, co przed rokiem. W 2014 roku wygraliśmy w drużynie, a ja byłem indywidualnie drugi. W tym roku jest tak samo. Jest fajnie. Od początku lata skoki były coraz lepsze i aktualnie są bardzo podobne do zeszłorocznych.

Przed rokiem także były miejsca na podium latem, ale zimą się to już nie udawało. Czy w tym roku wiadomo co robić, aby pozostać na podium? - Zobaczymy czy wiem. W zeszłym roku byłem młody i głupi <śmiech>. Myślę, że zawodnik przez całą karierę się uczy. Z każdym startem uczę się czegoś nowego. Cały czas może zaskoczyć mnie coś, czego bym się nawet nie spodziewał. Czasem z kolei znowu popełniam te same błędy. Taki jest sport. Ja będę walczył o to, aby te skoki od kolejnych konkursów do końca marca i dłużej, były na dobrym poziomie. O to walczę, a jak będzie, tak będzie.

Cele na sezon letni 2015? - W tym roku chcemy jak najlepiej wykorzystać lato. Nie wiem czy odpuścimy jakieś zawody. Być może któreś z azjatyckich, ale raczej do końca września szykujemy się na serię startów, w których będziemy walczyć o jak najlepsze miejsca.

Korespondencja z Wisły, Dominik Formela