Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Zmiany w kadrze A: Kuttin trenerem, Tajner jak Innauer?

Trwają spekulacje co do możliwych zmian dotyczących obsady stanowiska trenera w kadrze A. Jak poinformował dziennikarzy Życia Warszawy jeden z działaczy PZN, po zakończeniu obecnego sezonu obowiązki trenera reprezentacji przejmie Heinz Kuttin, obecnie szkoleniowiec kadry B.

Apoloniusz Tajner nadal ma współpracować z kadrą A, jako dyrektor sportowy PZN. - Nie ma wątpliwości, w kadrze musi nastąpić rewolucja - powiedział anonimowo jeden z najwyżej postawionych działaczy Polskiego Związku Narciarskiego, którego zdanie będzie miało decydujące znaczenie przy podejmowaniu decyzji dotyczących dalszych losów Apoloniusza Tajnera. - Na pewno jednak nie pozwolimy zrobić krzywdy Polowi. To wybitny trener. Uczynił dla skoków w naszym kraju tak wiele, że nie można z niego zrezygnować. Trenerem pewnie już jednak nie będzie. Według mnie, w tej chwili najlepsza dla niego jest posada dyrektora sportowego reprezentacji. Polo byłby odpowiedzialny za całokształt tego, co się dzieje. Cały czas byłby blisko kadry, mógłby z nią jeździć na zawody, wpływać na proces treningowy, jednocześnie zajmując się wszelkimi kwestiami organizacyjnymi, kompetencyjnymi itd.

- O tym jeszcze trochę za wcześnie mówić. Polo do końca sezonu prowadzi kadrę i nic tego nie zmieni. Nie tylko ja będę decydował o zmianach w reprezentacji. Wiem jedno - pierwszym szkoleniowcem reprezentacji raczej nie zostanie Jasiu Szturc. On ma zbyt poważną rolę do wykonania w Wiśle. Tam rosną kolejne pokolenia "Małyszów". Ktoś ich musi szkolić. Nie oznacza to jednak, że nie będzie współpracował z Adamem. Myślę, że zostanie jego stałym konsultantem.

- Na dzień dzisiejszy najpoważniejszym kandydatem do objęcia posady pierwszego trenera jest Heinz Kuttin. Nie ma się co oszukiwać - sprawdził się przez ten rok. Jego zawodnicy będą w przyszłym sezonie stanowili trzon kadry A. Trzeba dać mu szansę.

Do tej pory nie wiadomo jak rozwiązać sprawę obsady stanowiska trenera kadry B, które dotychczas zajmował Heinz Kuttin. Bardzo możliwe jest, że do Polski przyjedzie kolejny zagraniczny trener. Czy będzie to Austriak?

Jak widać trwają już przygotowania do podjęcia decyzji o zmianach trenerskich w kadrach. Czy skład ekipy trenerskiej na przyszły sezon będzie rzeczywiście wyglądał tak jak przedstawiło Życie Warszawy, dowiemy się oficjalnie już niedługo.

Tymczasem trener Apoloniusz Tajner, rozżalony nagonką na jego osobę rozpętaną przez media powiedział:

- Boję się już rozmawiać z dziennikarzami, bo nie wiem, jakie kto ma wobec mnie zamiary. Robię swoje, nikt mnie jeszcze nie zwolnił. Wręcz przeciwnie. Otrzymałem od swoich szefów wyraźne polecenie: pracować do końca sezonu, a potem usiądziemy i przeanalizujemy, czy potrzebne są jakieś zmiany. Tak już jest w tym sporcie, że czas wymusza zmiany: Pavel Mikeska rozruszał polskie skoki, ja przyszedłem i trochę wszystko uspokoiłem, a teraz być może potrzebna jest kolejna zmiana. Nie jestem trenerem, który będzie się trzymał stołka za wszelką cenę. Kiedy będę wiedział, że trzeba odejść - zrobię to i bez podpowiedzi prasy.

Przed nami kolejne pucharowe zmagania, a także mistrzostwa w lotach. Po sezonie, gdy opadna emocje, gdy na spokojnie można będzie siąść do analizy tego, co się wydarzyło, zostaną podjete decyzje, miejmy nadzieję korzystne i dla dyscypliny sportowej jaką są skoki, i dla wszystkich bohaterów tego sezonu.

na podstawie: ŻW, Rzeczpospolita