Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Piotr Żyła: "Szybciej urlop będzie!"

Piotr Żyła był dziś po Kamilu Stochu najlepszym Polakiem w konkursie na skoczni w Courchevel. Wiślanin po skokach na odległość 123 m oraz 124,5 m zajął jedenastą pozycję. W wywiadzie dla naszego portalu reprezentant Polski opowiada o dzisiejszych próbach i skoczni w Einsiedeln.


Dzisiejsze loteryjne zawody w Courchevel z pewnością nie należały do najłatwiejszych. Czy to był szalony konkurs? – Na pewno troszeczkę szalony, ale w sumie pozytywny. Można powiedzieć, że znów człowiek nauczył się czegoś nowego – przyznaje Piotr Żyła.

Czy sytuacja w pierwszej serii, kiedy to ostatni zawodnicy musieli startować z niższego rozbiegu w niezbyt korzystnych warunkach, nie wybiła ze skupienia? Nie wiem, raczej nie. Raczej starałem się skoncentrować cały czas nad tym, co miałem do koncentracji. Pierwszy skok był dość w porządku. Nie leciało tam tak bardzo, z tego co wiem nie było takiego powietrza. Ale co zrobić? Trzeba skakać taki trochę lepszy, przynajmniej jeden skok, to by można było walczyć o wyższe miejsce - zaznacza reprezentant Polski.

W takim razie czego zabrakło w drugiej serii do utrzymania miejsca w czołowej dziesiątce? – Za fajnie mi się jechało – śmieje się wiślanin i dodaje Za późno rozpocząłem odbicie i wszystko mi spadło. Poszło to odbicie w powietrze i nie było odejścia, takiego fajnego nakręcenia, tylko zostałem trochę za nartą i dopiero potem mnie tam przerotowało, ale to już było o te pięć metrów za krótko.

Jak sobie przypomina skocznię w Einsiedeln drugi zawodnik ubiegłorocznego konkursu na tym obiekcie? A przypominam sobie bardzo dobrze. W zeszłym roku szczególnie bardzo fajnie mi się tam skakało. I myślę, że w tym roku powinno być równie fajnie, bo to taka przyjemna, pozytywna skocznia. Ale zobaczymy jak będzie już na miejscu - odpowiada czwarty zawodnik klasyfikacji Letniego Grand Prix.

Po konkursie w Courchevel wszystkie ekipy natychmiast spakowały się i wyruszyły do Einsiedeln. Czy brak choć jednego dnia wolnego pomiędzy zawodami w dwóch różnych miejscowościach nie jest zbyt problematyczny? – Nie, szybciej urlop będzie! – uśmiecha się Żyła.

Korespondencja z Courchevel - Adrian Dworakowski, Dominik Formela i Tadeusz Mieczyński.