Strona główna • FIS Cup

FC w Kuopio: Andraz Pograjc wygrywa, Kantyka szósty

Andraz Pograjc został zwycięzcą czwartkowego konkursu FIS Cup na skoczni Puijo (HS 127) w fińskim Kuopio. Reprezentant Słowenii w swoich próbach uzyskał odległości 127 m i 124,5 m. W finałowej serii wystąpił komplet siedmiu Polaków. Najlepszy z nich, Przemysław Kantyka był szósty.


Po pierwszej serii konkursowej liderem był Andraz Pograjc. Reprezentant Słowenii wylądował na 127 metrze i prowadził z przewagą 2,7 punktu nad Austriakiem Florianem Altenburgerem (123,5 m). Na trzeciej pozycji ze stratą 6,9 punktu do prowadzącego sklasyfikowany był lider cyklu FIS Cup, Niemiec Danny Queck (122 m). Przemysław Kantyka w pierwszej serii osiągnął odległość 123,5 metra i zajmował czwarte miejsce. Polak tracił do lidera 7,1 punktu, zaś od podium dzieliło go tylko 0,2 punktu. Piątą lokatę zajmowali ex aequo Austriak Lukas Mueller i Szwajcar Andreas Schuler (po 122 m).

Tuż za nimi, na siódmej pozycji sklasyfikowany został Słoweniec Ernest Prislic (121 m). Ósmy był Niemiec Martin Hamann (119 m), zaś na dziewiątej lokacie plasował się kolejny z reprezentantów Polski, Stanisław Biela (118,5 m). Czołową dziesiątkę zamykał przedstawiciel naszych zachodnich sąsiadów, Tim Heinrich (117 m).

Do finałowej serii awansowali także pozostali reprezentanci Polski. Krzysztof Leja zajmował dwunaste miejsce po skoku na odległość 115,5 metra. Czternasty był Andrzej Stękała (114,5 m), szesnasty Dawid Jarząbek (113 m), siedemnasty Adam Ruda (113,5 m), zaś dwudziesty szósty - Krzysztof Miętus (108 m).

Awans do drugiej serii z 24. pozycji uzyskał reprezentant, egzotycznej w skokach narciarskich, Holandii - Lars Antonissen, który wylądował na 113 metrze.

W finale Andraz Pograjc uzyskał odległość 124,5 metra i zdołał utrzymać zwycięstwo w konkursie. Zaledwie 1 punkt do Słoweńca stracił Florian Altenburger, który w finale lądował na 125 metrze i zakończył zawody na drugim miejscu. Na najniższy stopień podium awansował rodak zwycięzcy, Ernest Prislic (125 m), który tym samym zepchnął na czwartą pozycję Danny'ego Quecka (122 m). Czołową piątkę zawodów zamknął Lukas Mueller (121,5 m).

Przemysław Kantyka nie zdołał nawiązać walki o miejsce na konkursowym podium. Finałowy skok na odległość 121,5 metra pozwolił Polakowi na zajęcie szóstej pozycji ze stratą 5,1 punktu do trzeciej lokaty. Siódmy był Martin Hamann (120 m), ósmy Andreas Schuler (120,5 m), a dziewiąty Tim Heinrich (116,5 m). Na dziesiątą lokatę awansował Adam Ruda. Siedemnasty na półmetku reprezentant Polski w finale wylądował na 120 metrze.

Kolejni Biało-Czerwoni zostali sklasyfikowani na miejscach 13-15. Minimalne awanse na 13. i 14. pozycję zanotowali Andrzej Stękała (117 m) i Dawid Jarząbek (113 m). Z kolei spadek z 12. na 15. lokatę zanotował Krzysztof Leja (112 m).

Krzysztof Miętus w drugiej serii doleciał do 120 metra i zdołał przesunąć się z 26. na 19. miejsce. Finałowa próba nie wyszła Stanisławowi Bieli (105,5 m), który tym samym ukończył zawody na 27. pozycji.

Warto odnotować udany konkurs w wykonaniu Larsa Antonissena. Reprezentant Holandii w finałowej rundzie wylądował na 120 metrze i awansował na osiemnaste miejsce.

Zarowno pierwsza jak i druga seria konkursowa rozegrane zostały w całości z 21. platformy startowej. W przeciwieństwie do treningów i serii próbnej, w Kuopio zelżał wiatr, który w trakcie pierwszej rundy zawodów wiał skoczkom pod narty z prędkością 0,0-1,3 m/s.

W klasyfikacji FIS Cup po trzech konkursach na czele pozostał Niemiec Danny Queck (210 pkt.) z przewagą 45 punktów nad rodakiem Timem Heinrichem (165 pkt.). Trzeci jest Austriak Lukas Mueller (149 pkt.). Przemysław Kantyka (130 pkt.) spadł na piąte miejsce z powodu awansu dzisiejszego triumfatora, Słoweńca Andraza Pograjca (146 pkt.). Czołową dziesiątkę zamyka Dawid Jarząbek (60 pkt.).

Jutro drugi konkurs FIS Cup w Kuopio. Początek zawodów zaplanowano na godzinę 17:15 czasu polskiego, a poprzedzi je seria próbna (16:00).

WYNIKI I KLASYFIKACJE:

Zobacz wyniki I serii konkursu »

Zobacz końcowe wyniki konkursu »

Zobacz aktualną klasyfikację generalną FIS Cup »