Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Będą Zimowe Igrzyska Europejskie?

W czerwcu tego roku na obiektach sportowych w azerskim Baku rozegrano pierwsze Igrzyska Europejskie. Jak informuje portal olimpijski.pl w planach Stowarzyszenia Narodowych Komitetów Olimpijskich Europy (EOC) istnieje powołanie do życia zimowej edycji tej imprezy.


Przedstawiciele tego stowarzyszenia pojawili się we wrześniu w Rzymie, by dokonać podsumowania czerwcowej imprezy, a podczas spotkania poruszono kwestię organizacji igrzysk zimowych. Szef EOC, Irlandczyk Patrick Hickey po konferencji zdradził, iż "co najmniej kilka państw" jest mocno zainteresowanych przeprowadzenia tych zawodów w ich zimowej wersji. Taki postulat padł również w ankiecie, jaką Stowarzyszenie przeprowadziło wśród komitetów narodowych po zawodach w Baku.

Hickey uprzedził jednak, że ewentualna decyzja co do organizacji zimowych igrzysk zostanie podjęta nie prędzej niż przed zakończeniem II Igrzysk Europejskich w dyscyplinach letnich, które zaplanowano na 2019 rok. Irlandzki działacz, który jest również członkiem Komitetu Wykonawczego MKOl, zapowiedział, że o całej idei będzie wkrótce rozmawiał z przewodniczącym MKOl Thomasem Bachem - m.in. po to, by omówić "relacje pomiędzy Igrzyskami Europejskimi, a Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi".

Komentatorzy podkreślają, że po rezygnacji europejskich kandydatur w wyścigu o ZIO w 2022 i przyznaniu imprezy Pekinowi pojawiła się potrzeba zorganizowania w Europie dużej imprezy zimowej.

Co ciekawe, pierwsze sygnały o powołaniu do życia Zimowych Igrzysk Europejskich pojawiały się już przed trzema laty, a pomysł z miejsca podchwycili działacze z Beskidów, którzy wyrażali wówczas chęć goszczenia takiej imprezy u siebie:

- Jest możliwość, aby tematu się podjąć. W ostatnim czasie udało nam się zmodernizować i wybudować kilka ładnych obiektów. Chociażby ta piękna skocznia w Szczyrku, skocznia w Wiśle, trasy biegowe i biathlonowe na Kubalonce oraz lodowiska - wymieniał Tadeusz Pilarz z Komitetu Organizacji Imprez w Szczyrku.

- Myślę, że przyjechaliby wszyscy najlepsi, bo to nowa inicjatywa i zapewne chcieliby pierwszy raz wystartować - podkreślał wówczas Andrzej Wąsowicz, wiceprezes Polskiego Związku Narciarskiego.