Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Małysz zadebiutował jako felietonista Przeglądu Sportowego

Adam Małysz zadebiutował w tym tygodniu jako felietonista Przeglądu Sportowego. Póki co jego teksty będą zamieszczane na łamach PS co dwa tygodnie. W sezonie zimowym i podczas rajdu Dakar publikacje byłego skoczka, a obecnie kierowcy rajdowego mają pojawiać się częściej.


- Na pomysł, żeby Adam pisał felietony dla "PS" wpadliśmy wspólnie z nim i Robertem Błońskim, z którym relacjonowaliśmy pierwsze w historii zwycięstwo Małysza na Turnieju Czterech Skoczni jeszcze hen, w 2001 roku. Adama po zakończeniu kariery skoczka ciągnęło do dziennikarstwa, komentował skoki w Eurosporcie, komentował swoje występy w rajdach na Facebooku. To wielki mistrz i pasjonat sportu - opowiada Michał Pol, redaktor naczelny Przeglądu w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.

Wybitny polski skoczek w debiutanckim tekście opisuje pokrótce swoje wcześniejsze epizody związane z dziennikarstwem sportowym, podkreślając jednak, że słowem pisanym na niwie dziennikarskiej jeszcze się nie parał:

"Byłem namawiany od dawna, zdecydowałem się spróbować - to mój pierwszy raz. Współkomentowałem konkursy o Puchar Świata, dla Eurosportu zrobiłem wywiad z Kamilem Stochem w Val di Fiemme, kiedy został mistrzem świata, ale do gazety jeszcze nie pisałem." - pisze wiślanin.

Motywy przewodnie pierwszego felietonu czterokrotnego zdobywcy Kryształowej Kuli to porównanie dyscyplin, które w karierze sportowca przyszło mu uprawiać czyli skoków i rajdów oraz to, jak zmieniło się życia nowego współpracownika Przeglądu Sportowego po zejściu ze skoczni i zajęciu miejsca za kółkiem:

"Na treningu rajdowym w Drawsku z przyzwyczajenia zacząłem zdejmować panierkę ze schabowego. Mechanicy i pilot patrzyli zdziwieni: "Co robisz? Tłumaczyłem, że chcę zjeść jak najmniej tłuszczu, który się wtopił w panierkę. "Ale to najlepsze" - śmiali się. Cóż, po 27 latach skakania, z tego 17 w Pucharze Świata, swoje zrobiło. (...) Nie muszę za to biegać wieczorami - co w czasach, kiedy skakałem, było obowiązkiem - żeby po kolacji spalić zbędne kalorie.

"Skoki to dyscyplina dynamiczna, koncentracja trwa kilka minut, wszystko dzieje się szybko. Mięsień ma być świeży i dynamiczny, a nie <zamulony>. W rajdach potrzebna jest większa kondycja, wytrzymałość i refleks. Dynamikę miałem, wystarczyło dorzucić wytrzymałość. W rajdach liczy się psychika, koncentracja i szybkość reakcji. W skokach też była istotna, ale w jednym momencie nie musiałem skupiać się na tak wielu elementach. W trakcie jazdy muszę być maksymalnie skoncentrowany przez kilka godzin."

Pierwszy felieton Adama Małysza można przeczytać tutaj