Harri Olli: "Mam realną szansę na sukces"

Harri Olli jest przekonany, iż drugi sezon po powrocie będzie dla niego bardziej udany od poprzedniego. W sezonie 2014/2015, jego najlepszym rezultatem było 30. miejsce wywalczone podczas konkursu lotów narciarskich na Vikersundbakken w Norwegii. Był to jego jedyny punkt do klasyfikacji generalnej, w której uplasował się na 85. miejscu.

- Wszystko jest możliwe, nawet jeśli mam już 30 lat. Nie czuję się stary. Noriaki Kasai wciąż jeszcze skacze, choć jest prawie 13 lat starszy ode mnie. W zeszłym roku moja forma fizyczna nie wyglądała tak dobrze, jak wygląda aktualnie. Teraz mam realną szansę na sukces - stwierdził Fin w rozmowie z portalem iltalehti.fi.

Powodem optymizmu wicemistrza świata z 2007 roku, są wyniki osiągane podczas sezonu letniego, kiedy był on w stanie systematycznie trenować bez żadnych problemów i przerw. Opinię swojego podopiecznego podziela trener reprezentacji Finlandii - Jani Klinga.

- Nie widzę przyczyny, która uniemożliwiałaby mu powrót do wysokiej dyspozycji, jeśli nadal jest wystarczająco silny fizycznie. Oczywiście byłoby to prostsze, gdyby nie przerwał swojej kariery - oznajmił fiński szkoleniowiec.

Trzykrotny triumfator zawodów z cyklu Pucharu Świata, w nadchodzącym sezonie chce regularnie punktować w Pucharze Świata, a także z dobrej strony pokazać się w Turnieju Czterech Skoczni i podczas Mistrzostw Świata w lotach narciarskich w Kulm, które odbędą się na początku stycznia. Olli po raz ostatni na podium pucharowych zawodów stanął w 2010 roku.

Zawodnik pochodzący z Rovaniemi powrót do niezłej dyspozycji zasygnalizował już podczas tegorocznej edycji Letniej Grand Prix. Jego dorobek to 61 punktów w siedmiu startach. W końcowym efekcie pozwoliło mu to zająć 39. miejsce w klasyfikacji generalnej.