Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Wojciech Fortuna zgłoszony do nagrody Fair Play

Wojciech Fortuna został zgłoszony przez "Sport" i "Przegląd Sportowy" do nagrody Fair Play. Pierwszy polski mistrz olimpijski w skokach narciarskich oddał w tym roku swój złoty medal z Sapporo, by wspomóc finansowo leczenie ciężko kontuzjowanych sportowców.


W marcu firma odzieżowo-sportowa 4f wykupiła złoty krążek Fortuny za 50 tysięcy dolarów, a pieniądze zostały przekazane na opłacenie kosztów leczenia amerykańskiego skoczka, Nicolasa Fairalla, który doznał złamania kręgów w odcinku lędźwiowym po upadku na skoczni w Bischofshofen w styczniu tego roku oraz panczenistce, Natalii Czerwionce, również przechodzącej rehabilitację po ciężkim wypadku.

Wspomniany medal na życzenie Fortuny trafił do Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie, a Fairall otrzymał od byłego polskiego skoczka również repliki jego dwóch złotych medali z Sapporo (za tytuł mistrza olimpijskiego i mistrza świata).

Były skoczek został zgłoszony do nagrody Fair Play, którą przyznaje Polski Komitet Olimpijski, w kategorii trzeciej - za promocję wartości fair play. "Dla osób, stowarzyszeń lub instytucji, promujących ideę fair play oraz szczególnie aktywnie działających w zakresie jej upowszechniania i wdrażania".

Portal katowickisport.pl w uzasadnieniu zgłoszenia Fortuny pisze, że oprócz pomocy w walce o powrót do zdrowia Fairalla i Czerwionki, pochodzący z Zakopanego były sportowiec ma w swoim dorobku cały szereg innych zasług: "Mieszkający na stałe na Podlasiu, w miejscowości Gorczyca, Fortuna już wiele razy brał udział w aukcjach charytatywnych. Repliki jego złotych medali pomogły kilku osobom. Jedna została wylicytowana za 3000 złotych, a pieniądze trafiły do fundacji walczącej z rakiem oraz na lekarstwa dla Mieczysława Króla Łęgowskiego, przyjaciela złotego medalisty. Inny odlew medalu został sprzedany na aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W 2012 roku w Zakopanem darczyńca zakupił duplikat medalu za 4,5 tysiąca złotych. Jak mówią jego znajomi i bliscy, na Podlasiu Fortuna stał się innym człowiekiem.

To tutaj działał w fundacji "Dobra sprawa", która zajmowała się pomocą osobom znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej, wynikającej z niepełnosprawności, ubóstwa czy przewlekłych chorób. Był inicjatorem powstania trasy narciarsko-rowerowej wzdłuż malowniczego Kanału Augustowskiego. Pomaga w organizacji imprez sportowych oraz szkołom w sprowadzaniu sprzętu sportowego. Jest członkiem zarządu Podlaskiej Rady Olimpijskiej. Odkąd zamieszkał na Podlasiu bierze udział w spotkaniach z młodzieżą, starszymi kibicami, jak również osobami uzależnionymi od alkoholu i narkotyków. Odwiedza ośrodki Monaru, gdzie jest żywym przykładem tego, że można wyjść z uzależnienia. Wszędzie również promuje idee fair play. To on także wpadł na pomysł utworzenie Muzeum Sportów w Zimowych w Wojewódzkim Ośrodku Sportu i Rekreacji "Szelment", gdzie pracuje jako kustosz".