Strona główna • Estońskie Skoki Narciarskie

Jaan Juris: "Martti jest w dobrej formie fizycznej, a motywacja jest wysoka"

Po zakończeniu kariery przez Kaarela Nurmsalu i problemach pozasportowych Siima-Tanel Sammelselga estońskie skoki wpadły w dołek. Jeden z najbardziej znanych skoczków z tego kraju, Jaan Jüris, który obecnie pełni rolę trenera tamtejszej reprezentacji, jest jednak dobrej myśli przed nadchodzącym sezonem.


Pierwszym promykiem nadziei na lepsze jutro dla Estończyków były przyzwoite wyniki w sezonie letnim osiągane przez najlepszego obecnie skoczka z tego kraju – Martti Nõmme po raz pierwszy w karierze zajął miejsce w czołowej dziesiątce konkursu Pucharu Kontynentalnego (w Kuopio 22 sierpnia był 10., a po pierwszej serii zajmował nawet 2. miejsce), a także zdobył debiutancki punkcik w cyklu Letniej Grand Prix w konkursie rozegranym w rosyjskim Czajkowskim.

Nõmme sezon zacznie od kwalifikacji do konkursu Pucharu Świata w niemieckim Klingenthal. Jaan Jüris uważa, iż zawodnik jest właściwie przygotowany do nowego sezonu: "Forma fizyczna Marttiego jest dobra, a motywacja wysoka. Starty w sezonie letnim dały nam dobre przygotowanie i czucie przed sezonem zimowym. Martti pokazał latem swoje możliwości, a każdy kolejny start w zawodach najwyższej rangi pozwala mu lepiej panować nad nerwami i zwiększa jego pewność siebie."

Estończycy lato spędzili przede wszystkim na treningach we własnym kraju: "Okres letnich przygotowań spędziliśmy głównie na skoczni Tehvandi (jedyna skocznia normalna w Estonii, znajdująca się w Otepää – przyp. red.), przeplatając te treningi obozami w Słowenii, Finlandii i Niemczech. Położyliśmy duży nacisk szczególnie na treningi siłowe i wygląda na to, że końcowe efekty uzasadnią nasz plan."

Zawodnikom z nadbałtyckiego państwa pomóc ma także pomoc jaką otrzymali: "W tym sezonie finansowo pomoże nam firma Ithal Kraanad (zajmująca się produkcją maszyn budowlanych – przyp. red.). Z kolei w stroje zaopatrzy nas firma Icepeak, która przygotowuje je także dla reprezentacji Finlandii."

Przynajmniej na początku sezonu Nõmme będzie estońskim jedynakiem w Pucharze Świata. Nie oznacza to jednak, iż na arenach międzynarodowych zabraknie innych zawodników z tego kraju. Bodaj najbardziej utalentowany z młodych zawodników z tego kraju, Artti Aigro, ma otrzymać szansę startów przede wszystkim w Pucharze Kontynentalnym. Inni młodzi skoczkowie z tego kraju mają także wystartować w krajowych zawodach w Finlandii, a być może część z nich dostanie również szansę startu w konkursach FIS Cupu, jednak obecnie nie wiadomo jeszcze czy faktycznie do tego dojdzie i którzy z nich mogliby skorzystać z takiej okazji.

Szczególne nadzieje Juris pokłada w byłym kombinatorze norweskim – Rauno Loit niedawno zdecydował się na zmianę dyscypliny i skupienie się wyłącznie na skokach – którego uważa za wartościowe uzupełnienie swojej drużyny. Co prawda już wcześniej Loit kilka razy dostawał szansę zmierzenia się ze specjalistami od skoków, jednak na dobrę sprawę jego przygoda z tą dyscypliną ma się rozpocząć w połowie grudnia od startu w konkursach FIS Cupu w Harrachovie. Jego celem jest jak najszybsze zdobycie punktów tego cyklu i tym samym wywalczenie przepustki do udziału w zawodach Pucharu Kontynentalnego. Z kolei cała estońska kadra ma w tym sezonie częściej niż w poprzednich walczyć o punkty zarówno w Pucharze Świata, jak i Pucharze Kontynentalnym.

W najbliższym sezonie na skoczniach nie zobaczymy za to Siima-Tanel Sammelselga. O jego pozasportowych problemach informowaliśmy już latem. Sammelselg . W związku z tą sprawą został on ukarany usunięciem z reprezentacji na najbliższy sezon. W tzw. międzyczasie odniósł ponadto kontuzję, która wymagać będzie operacji i rehabilitacji, w związku z czym dopiero po niej będzie mógł rozpocząć przygotowania i na skoczniach zobaczymy go prawdopodobnie w sezonie 2016/2017.