Strona główna • Norweskie Skoki Narciarskie

Sigurd czuje się coraz lepiej

Jak wszyscy pamiętamy, Sigurd Pettersen - czołowy skoczek norweski, podczas pierwszej serii sobotniego konkursu upadł przy lądowaniu. Jak donoszą Norwegowie, ma on silne stłuczenie klatki piersiowej, ale prześwietlenie nie wykazało żadnych złamań...

Podczas lądowania (192,5 metra) lewa narta wjechała Sigurdowi pod prawą i stracił równowagę, a następnie upadł głową w dół z prędkością blisko 130 km/h. Chwilę leżał jeszcze na zeskoku, ale wstał i bez pomocy sanitariuszy opuścił obiekt.

Pomachał do publiczności, która nagrodziła go brawami. Ale dało się zauważyć, że wszystko Norwega boli. Po drodze do wyciągu skarżył się, że nie może swobodnie oddychać, że brakuje mu powietrza. Po badaniu przeprowadzonym przez fińskiego lekarza, zdecydowano o zabraniu go do szpitala i zrobieniu prześwietlenia.

Występ Sigurda Pettersena w MŚ w Lotach, w Planicy, pomimo upadku w Oberstdorfie, nie jest zagrożony. Pettersen, Ljøkelsøy, Romøren i Ingebrigsten zostali powołani przez Kojonkoskiego do kadry, która ma reprezentować Norwegię w Planicy. Ostatni zawodnik będzie znany po konkursach w Willingen.

„Jestem cały poobijany, ale nie mam nic złamanego. Jest możliwe, że we wtorek lub w środę będę już skakał. Jeżeli będę się dobrze czuł, to będę skakał w Willingen, ale moim największym celem jest występ w Planicy.” - powiedział jak zwykle optymistyczny Sigurd norweskiej gazecie Laagendalsposten, w niedzielę popołudniu.

Życzymy sympatycznemu sportowcowi z Norwegii szybkiego odzyskania sił, i z niecierpliwością oczekujemy jego powrotu do rywalizacji na skoczni.