Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Andrzej Stękała: "Plan na jutro - jeszcze więcej punktów"

Andrzej Stękała w dzisiejszym debiucie w Pucharze Świata uplasował się na 27. miejscu i nie ukrywał, że bardzo się cieszy ze swojego występu.


- Jestem zadowolony z dzisiejszego startu. Ten drugi skok konkursowy może nie był taki dobry, ale cieszę się, że chociaż te kilka punktów będzie, jest naprawdę fajnie. W serii próbnej oddałem fajny skok, taki bez spinania się, nie miałem żadnych problemów z jego wylądowaniem. Pozostałe też były dobre, chociaż pojawiło się troszkę błędów na progu. Powolutku, a za jakiś czas w konkursie będę mógł skakać tak jak dziś w serii próbnej - mówił po konkursie Andrzej Stękała.

- Nie myślałem o tym, że byłem dziś drugim najlepszym polskim skoczkiem na półmetku zawodów. Myślałem tylko o tym, żeby oddać też drugi dobry skok i w jakimś stopniu udało mi się to zrealizować. Warunki nie były dziś zbyt trudne, było w miarę sprawiedliwie dla wszystkich - kontynuuje 20-latek.

- Plan na jutro to jeszcze więcej punktów. Na pewno ważne są trzy dobre równe skoki i dobrze się bawić. To mój pierwszy start w Pucharze Świata, chcę nabrać doświadczenia, a nie jakoś się spinać i za wszelką cenę robić coś na siłę - dodaje skoczek Dzianisza.

- Rozmawiamy z kolegami w szatni przed wyjściem, ale nikt mnie specjalnie nie poucza, że w tych zawodach muszę robić coś inaczej. To taka normalna rozmowa jak np. podczas Mistrzostw Polski. Bardzo mi pomaga, że moi trenerzy są tu ze mną. Gdy ma się swojego trenera na miejscu i można coś ustalić przed samym konkursem czy między seriami to bardzo pomaga - zakończył Stękała.

Korespondencja z Engelbergu, Tadeusz Mieczyński