Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Stefan Hula: "W Bischofshofen walczymy dalej"

Kolejne punkty do klasyfikacji Pucharu Świata dołożył dziś Stefan Hula. Polak trzeci konkurs 64. Turnieju Czterech Skoczni ukończył na 27. miejscu.


"Moje skoki nie były dziś zbyt dobre. Niestety nie da się cofnąć czasu, nie da się w nich nic poprawić. Jutro mamy dzień przerwy a w Bischofshofen walczymy dalej. Będę się tam starał skakać tak jak wczoraj" - powiedział Stefan Hula.

"Dziś moje skoki były bardzo szarpane. Starałem się uniknąć stresu związanego z zawodami ale chyba podświadomie chciałem pokazać coś więcej. Pojawiły się też techniczne błędy. Wszystko zaczynałem zbyt wcześnie i brakowało czystej energii, aby szybko przelecieć nad bulą" - dodał.

"Wydaje mi się, że skaczę na miarę swoich możliwości. Wiadomo pojawiają się czasem lepsze a czasem gorsze skoki. Cały czas moja forma jest stabilna. Trzeba oddawać podobne skoki, aby pojawiały się jeszcze lepsze, ponieważ to dodaje pewności siebie" - wyjaśnił Hula.

"Na pewno jeden dzień przerwy jest nam potrzebny. Teraz w planie mam kontrolę antydopingową, więc na to poświęcę sporo czasu. W hotelu będziemy mieć odnowę i jedziemy dalej. Jutro lekki trening, trochę wolnego a pojutrze walczymy" -

"Humoru nie straciłem. Dziś był gorszy dzień ale są punkty, więc jakiś pozytywny akcent jest. Szkoda, że nie lepsze i że skoki również nie były lepsze" - zakończył Stefan Hula.

Korespondencja z Innsbrucka, Tadeusz Mieczyński