Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Kamil Stoch: "Cieszę się, że kibice są ze mną"

Kamil Stoch zajął 16. miejsce w trzecim konkursie 64. Turnieju Czterech Skoczni na austriackiej skoczni w Innsbrucku.


"Nie jestem rozczarowany, bardziej zły. Dałem sobie dziś cel, aby wejść do pierwszej piętnastki. Pomimo tej pracy, którą miałem zrobić, to pojawił się przebłysk i może by się udało. Generalnie, gdyby jedno miejsce było do przodu, to byłoby super. Chciałbym, żeby to już ruszyło i żeby było fajnie, ale czasami się nie da. Trzeba poświęcić dużo pracy i energii, aby chociaż ruszyć maleńkimi krokami. Wierzę, że to się wszystko w końcu poukłada i cieszę się, że kibice są ze mną" - mówił pod skocznią w Innsbrucku Kamil Stoch.

"Najgorsze jest to, że ta praca bardzo dużo mnie kosztuje i nie widać dużego postępu i chyba to jest najgorsze. Z drugiej strony jednak wiem, że muszę dalej pracować, być dobrej myśli i dawać z siebie wszystko" - dodał.

"Atmosfera pod skocznią była super. Kibice austriaccy dopisali - było ich widać, było ich słychać. Ale tutaj zawsze jest taka atmosfera, z Zakopanem i tak nie ma co porównywać"

"Dzień odpoczynku jest potrzebny, aby sobie wszystko poustawiać i zrobić kolejny kroczek do przodu. Jest coraz lepiej" - podsumował Stoch.

Korespondencja z Innsbrucka, Tadeusz Mieczyński