Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Były trener Stocha: "Wrócą do kraju, uspokoją się, potrenują i może będzie lepiej"

Stanisław Trebunia-Tutka przez 8 lat trenował Kamila Stocha w klubie LKS Poroniec. O tym, co może być, a co na pewno nie jest przyczyną słabszej formy dwukrotnego mistrza olimpijskiego i jego kolegów oraz kiedy to się zmieni, opowiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".


- Oby to był tylko wypadek przy pracy – mówi szkoleniowiec – Kamil to zawodnik doświadczony, pewny i od lat wiedzący, co trzeba robić, a tu taka rozterka. Sztab na pewno ma z tym z tym niezły zgryz.

Zdaniem trenera, mimo wszystko warto byłoby też pomyśleć o większych roszadach w sztabach oraz ekipach kard A,B, a może i C. - Czasem takie zmiany wnoszą do szkolenia coś nowego, dobrego – twierdzi.

Trebunia-Tutka nie zgadza się jednak z twierdzeniem, że przyczyną słabszych występów naszych reprezentantów jest poszukiwanie nowych rozwiązań technicznych oraz to, że w tym sezonie brak większych imprez sportowych.

- Nie zauważyłem większych zmian w sprzęcie i treningach. Nie sądzę też, że nasi zawodnicy, ze względu na to, że tej zimy nie ma mistrzostw świata ani igrzysk olimpijskich, odpuścili. Tak się nie robi – bez względu na wszystko jakiś poziom musi być – podkreśla.

Szkoleniowiec ma nadzieję, że forma naszych skoczków wzrośnie po Turnieju Czterech Skoczni. - Zawodnicy wrócą do kraju, uspokoją się, potrenują na luzie i mam nadzieję, że odzyskają radość skakania. I wtedy zacznie być lepiej, nie tak dobrze, jak nas przyzwyczaili w ostatnich latach, ale na pewno lepiej – kończy.