Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Kamil Stoch: Telefon w domu się"urywał"!

Srebrny chłopak z Norwegii – Kamil Stoch uważany jest za najlepszego technika w drużynie. Skacze w nienagannym stylu. Obecnie znajduje się w kadrze Heinza Kuttina. W Mistrzostwach Prezesa Tatrzańskiego Związku Narciarskiego zajął w kategorii juniorów I miejsce. Z redaktorką Skijumping.pl spotkał się tuż po wręczeniu nagród.

Skijumping.pl: Jak wrażenia po MŚ juniorów w Stryn?

Kamil Stoch: Oooooo wielka ulga Cieszymy się z medalu zdobytego w drużynie, który na pewno stanowił punkt przełomowy w naszej karierze. Mam nadzieję, że zaowocuje to później jeszcze większym sukcesem.

Skijumping.pl: A konkurs indywidualny?

Kamil Stoch: Nie do końca jestem zadowolony, ponieważ liczyłem na lepszy wynik, na miejsce w pierwszej 6-tce (Kamil zajął 17 lokatę – przyp.red.). Ale jeszcze w przyszłym roku mam jeszcze szansę poprawić ten rezultat.

Skijumping.pl: Jak zareagowali rodzice, znajomi czy koledzy na wiadomość o zdobyciu przez drużynę srebrnego medalu?

Kamil Stoch: Wszyscy byli zadowoleni. Telefon w domu się „urywał”, każdy chciał złożyć gratulacje.

Skijumping.pl: A czy od czasu, gdy wróciłeś z Norwegii byłeś już w szkole i z jakim reakcjami się spotkałeś?

Kamil Stoch: Tak, dwa razy w czwartek i piątek. Wszyscy są zadowoleni, nauczycielki są dumne, że mogą mnie uczyć

Skijumping.pl: Masz jakieś specjalne ulgi z tego powodu? Na koniec semestru nie miałeś problemów?

Kamil Stoch: Koniec semestru miałem już w grudniu. Teraz jest już nowy semestr. Oceny mam na razie średnie.

Skijumping.pl: Nie było transmisji Mistrzostw w telewizji, tylko czytaliśmy sprawozdania na ten temat, powiedz jak wyglądała organizacja?

Kamil Stoch: Oświetlenie na skoczni nie działało tak jak powinno, nie było systemu służącego do pomiaru siły wiatru. Trenerzy musieli puszczać nas na wyczucie, i to był główny powód ich niezadowolenia. Ale już na następny dzień w czasie zawodów wszystko było w porządku, również pogoda nam dopisała.

Skijumping.pl: A jak oceniasz pracę z Heinzem Kuttinem?

Kamil Stoch: Atmosfera w drużynie jest wspaniała, jesteśmy zgraną drużyną. Trener Kuttin poprowadził nas w okresie letnim bardzo dobrze. I wydaje mi się, że jeżeli dalej będziemy tak pracować to wszystko pójdzie w dobrym kierunku.

Skijumping.pl: Ostatnio krążą pogłoski, aby posyłać Was na zawody pucharowe? Co Ty sądzisz o tym pomyśle?

Kamil Stoch: Ja uważam, że na to jest jeszcze troszkę za wcześnie. Jestem jeszcze juniorem, nie ma jeszcze takiego doświadczenia. Może w przyszłym roku, wszystko pomału, nie śpieszmy się.

Skijumping.pl: Dziękuję bardzo za wywiad i życzę kolejnych sukcesów

Kamil Stoch: Dzięki

Wywiad przeprowadziła Annia 15.02.2004 roku, w czasie trwania Mistrzostw TZN w Zakopanem.