Strona główna • Puchar Świata

Andrzej Stękała: "Chcę podziękować całemu sztabowi szkoleniowemu"

W środowym konkursie w norweskim Trondheim Andrzej Stękała nie tylko wywalczył najlepszy rezultat w karierze (6. miejsce), ale także wyrównał najlepszy wynik polskiego zawodnika w sezonie 2015/2016. We wtorek 20-latek narzekał jeszcze na zmęczenie, ale odpoczynek i odnowa biologiczna dały chyba zamierzony efekt?


- O tak. Szczerze dziękuję Łukaszowi Gębali za 'odnowienie mnie'. Ogólnie dziękuję wszystkim, bo cieszę się z tego, że udaje mi się coraz lepiej skakać i są tego efekty. Dzisiaj szóste miejsce i po prostu jestem bardzo szczęśliwy. Z tego powodu chcę podziękować całemu sztabowi szkoleniowemu. Wszystkim, którzy mnie wspierają, a więc kadrze B i kadrze A. Dziękuję po prostu - oznajmił rozradowany Polak.

Czy debiutując w grudniu w Engelbergu, podopieczny Macieja Maciusiaka spodziewał się tak szybkiego wejścia do czołowej "10" Pucharu Świata? - No z takim wsparciem, jakie mam... nic dziwnego!

Był stres w drodze na górę skoczni po pierwszej serii? - Nie, a po co? Normalnie wyszedłem na górę i skoczyłem sobie. Tak jak robię to zawsze.

Przed Andrzejem Stękałą debiut na mamucie. Czego nasz rodak oczekuje od siebie w Vikersund? - Jak zawsze będę skakał swoje dobre skoki. Mam nadzieję, że uda mi się tam skoczyć bardzo daleko. Chęci są, aby były dalekie skoki. Mam nadzieję, że będzie dobrze.

Korespondencja z Trondheim, Dominik Formela.