Strona główna • Mistrzostwa Świata

MŚ w Lotach - Konkurs drużynowy - Norwegia Mistrzem Świata!

W ostatnim dniu Mistrzostw Świata, w konkursie drużynowym na pierwszym miejscu znalazła się znakomicie dziś dysponowana drużyna Norwegii, drugie miejsce zajęła Finlandia, a na trzecim miejscu uplasowała się ekipa Austrii, która po II serii wyprzedziła team niemiecki. Polacy na 8 pozycji...

Niedziela jest ostatnim dniem zmagań na skoczni K185 w Planicy. Konkurs drużynowy w lotach narciarskich, rozgrywany po raz pierwszy w historii Mistrzostw Świata w Lotach, to ostatni punkt programu tej najważniejszej w bieżącym sezonie imprezy. Pogoda sprzyja skoczkom, temperatura w okolicach zera stopni, lekka mgła nie są utrudnieniem.

I seria Konkurs rozpoczął Dmitrij Afanasenko, jednak nie pokazał on niczego szczególnego - zaliczył odległość 102 m. Trochę lepiej zaprezentował się pierwszy z Czechów - Lukas Hlava. Niezły skok wykonał reprezentant Rosji - Dmitrij Ipatov - 178 m. Pięknie skoczył Mateusz Rutkowski - 201,5 m, to jego nowy rekord życiowy! Skaczący po nim Primoz Peterka również zaprezentował się nieźle - 191 m. Pierwszy z drużyny Japończyków - Akira Higashi lądował również poza punktem K - 212,5 m. Po nim na belce startowaej usiadł Michael Uhrmann i pofrunął jeszcze dalej, niż Japończyk - 214 m. Kolejnym zawodnikiem na starcie był reprezentant Austrii - Andreas Widhoelzl, lądował jednak bliżej niż reprezentanci Niemiec i Japonii (205 m). Przedostatni z pierwszej kolejki zawodników, zwycięzca serii próbnej - Tami Kiuru, skoczył w doskonałym stylu 215 m. Dostał od sędziów cztery "20" ! Trochę bliżej lądował Bjoern Einar Romoeren, jednak także daleko - 210,5 m. Po pierwszej kolejce prowadziła Finlandia, Polska po znakomitym skoku Mateusza Rutkowskiego zajmowała 6. miejsce.

Drugą kolejkę rozpocząl Białorusin Aleksander Swietlov, jednak podobnie jak swój poprzednik, skoczył bliziutko - 89 m. Nieźle zaprezentował się Jan Mazoch - uzyskał odległość 181,5 m. Reprezentantowi Rosji, Aleksandrowi Silaevovi zabrakło 2 m. do przekroczenia punktu K. Źle skoczył Robert Mateja - 153,5 metra sprawiły, że wyprzedziła nas drużyna Rosji, a także Słowenia, której reprezentant Bine Zupan wykonał skok na odległość 191,5 m. Bardzo ładnie skoczył młody Japończyk Daiki Ito - 203 m. Po nim na rozbiegu pojawił się Martin Schmitt i lądował na 193 m. Następnym skaczącym zawodnikiem był Andreas Goldberger, który zaliczył odległość 197 metrów. Drugi z Finów - Veli Matti Lindstroem, uważany teoretycznie za najsłabsze ogniwo fińskiej drużyny uzyskał wynik 209 m. Wysoką dyspozycję udowodnił zamykający drugą kolejkę, Norweg Sigurd Pettersen - lądował na 211,5 m. Po drugiej kolejce nadal na prowadzeniu Finlandia, Polska spadła na 8. pozycję.

Piotr Tschaadaev, junior z Białorusi spisał się na tle pozostałych kolegów bardzo dobrze - 172 m. Jan Matura z Czech uzyskał odległość 193,5 m. Daleko poleciał junior rosyjski - Denis Kornilov - 207,5 m. Wojciech Skupień lądował dużo bliżej - 176 m sprawiło, że wyprzedzili nas Czesi. Po naszym zawodniku skakał reprezentant gospodarzy - Rok Benkovic i nie zawiódł - lądował na 206 m. Granicę 200 metrów przekroczył również reprezentant Japonii - Hideharu Miyahira (202 m), a także Niemiec Georg Spaeth - 222,5 m i Wolfgang Loitzl z Austrii - 210,5 m. Daleko poleciał również Matti Hautamaeki - osiągnął odległość 217 m. Ostatni w trzeciej kolejce skakał Tommy Ingebrigtsen i nie zawiódł, lądował na 216,5 m. Po trzeciej kolejce Finlandia nie oddała prowadzenia, Polska znów niżej, na przedostatnim 9 miejscu. Teraz wszystko "w nogach" Adama Małysza...

Czwartą, ostatnią kolejkę pierwszej serii rozpoczął Maxim Anisimov - skoczył 141,5 m. Daleko poleciał Jakub Janda - 193,5 m. Jeszcze dalej skoczył Rosjanin Dmitri Vassiliev - 195 m. Po nim na starcie pojawił się Adam Małysz i uratował naszą drużynę przed oczywistą kompromitacją, jaką byłby brak kwalifikacji do serii finałowej. Adam wyladował na 207 metrze. Bliżej skoczył Robert Kranjec- 200 m. 3 metry dalej lądował reprezentant Japonii - Noriaki Kasai. Sven Hannawald przypomniał sobie, jak się daleko skacze - uzyskał odległość 204 m i zbliżył dzięki temu Niemców do brązowego medalu. Jeszcze dalej poleciał Thomas Morgenstern, wicemistrz świata juniorów zaliczył 214 m. Janne Ahonen - 211,5, a Roar Ljoekelsoey uzyskał najdłuższą odległość kolejki - 223,5 m, dzieki której Norwegowie wyprzedzili Finów na prowadzeniu. Polacy uplasowali się na 8. pozycji, co da im szansę poprawy swojego miejsca w drugiej serii.

Wyniki Drużynowych Mistrzostw Świata

w Planicy 22.02.2004 - I seria

Lp.KrajPkt
1Norwegia852.9
2Finlandia841.6
3Niemcy812.3
4Austria811.3
5Japonia798.1
6Słowenia754.2
7Rosja712.7
8Polska689.7
9Czechy674.9
10Białoruś372.4

II seria

Druga serię rozpoczął Dmitrij Ipatov z Rosji, który uzyskał odległość 179,5 m. Skaczący po nim Mateusz Rutkowski może swój występ uznać za bardzo udany, tym razem osiągnął wynik 190,5 m. Primoz Peterka, broniący barw Słowenii lądował na 184 m, a Japończyk Akira Higashi - na 191,5 m. Bardzo ładnie zaprezentował się po raz kolejny Michael Uhrmann, jego 214,5 m było cennym wkładem w dorobek drużyny. Jeszcze dalej poleciał Andreas Widhoelzl - 217 m. W bezpośrednim starciu fińsko - norweskim zwycięzcą okazał się Bjoern Einar Romoeren, który uzyskał znakomita odległość - 227 m (najdłuższy skok konkursu) i pokonał Tamiego Kiuru (221,5 m). Po pierwszej kolejce drugiej rundy prowadziła Norwegia przed Finlandią i Austrią. Polska po skoku Mateusza Rutkowskiego nadal na 8 pozycji.

Dzielnie spisał się Alexei Silaev, rozpoczynający drugą kolejkę - 183 m. Dziesięć metrów bliżej lądował Robert Mateja - 173 m, jednak w stosunku do pierwszej serii znacznie się poprawił. Przeciętnie skoczył Bine Zupan - 182,5 m, dalej od niego lądował Daiki Ito - 196,5 m. Podobnie skoczył Martin Schmitt 194,5 m, Goldi - 197,5. Upadek zaliczył Veli Matti Lindstroem, jednak nie miał on wpływu na wysokośc ocen sędziowskich - jego 215 m. zostało uznane za sko prawidłowy. Metr dalej lądował Sigurd Pettersen i Norwegia utrzymuje pierwsze miejsce na pólmetku drugiej serii, kolejne lokaty zajmują: Finlandia, Austria i Niemcy. Polacy nadal na ósmej pozycji.

Trzecią kolejkę rozpoczął Denis Kornilov, jednak nie powtórzył on swojej odległości z drugiej serii, tym razem tylko - 192,5 m. Wojciechowi Skupniowi udało się doskoczyć do granicy 180 m, lądował metr dalej, więc spisał się poprawnie. Bardzo daleko poleciał Rok Benkovic, uzyskał odległość 215 m. Krócej od Słoweńca skoczył kolejny zawodnik, Hideharu Miyahira 201 m, a także Georg Spaeth - 206 m. O cztery metry krócej od reprezentanta Niemiec skoczył Austriak Wolfgang Loitzl, jednak wystarczyło to, aby utrzymać miejce w strefie medalowej. Przedostatni z Finów na starcie, Matti Hautamaeki, nie zawiódł i wylądował na 213,5 m. Ostatni w kolejce, Tommy Ingebrigtsen oddał słabszy skok w porównaniu do Fina, 208,5 m, przez co Finlandia odebrała prowadzenie Norwegii.

Czwarta kolejka przebiegała nieco inaczej niż pozostałe, zawodnicy startowali odwrotnej kolejności do miejsc zajmowanych przez ich drużyny. Pierwszy na belce pojawił się zatem Adam Małysz i osiągnął przyzwoitą odległość 200,5 m. Wynik Dmitrija Vassilieva z Rosji nie pozwolił tej drużynie na spadek na ostatnie miejsce w serii. Ładnie skoczył Robert Kranjec, który mimo, że wyraźnie skrócił swoją próbę, lądował na 209 m. Ostatni z Japończyków - Noriaki Kasai, skokiem na odległość 213 m przypieczętował piąte miejsce swojej drużyny. Pewnym punktem niemieckiej reprezentacji okazał się Sven Hannawald, w drugim skoku uzyskał 200,5 m. 206 m Thomasa Morgensterna przekreśliło szanse Niemców na brązowy medal. Roar Ljoekelsoey potwierdził klasę i uzyskał 225 m. Nie udało się Janne Ahonenowi wyprzedzić Norwega. Fin, choć skoczył bardzo ładnie, lądował kilka metrów bliżej (217,5 m).

Tytuł Drużynowego Mistrza Świata w Ltach Narciarskich 2004 wywalczyła ekipa Norwegii!!! Srebrnymi medalistami zostali Finowie, a brązowy medal przypadł drużynie Austrii. Gratulujemy!

Przykrą niespodzianką jest dopiero ósme miejsce Polski, ale Rosjanie stworzyli bardziej wyrównaną drużynę i zasłużenie zajęli siódmą lokatę. Słowenia była zupełnie poza naszym zasięgiem. Przegranymi tych mistrzostw są także Niemcy, którzy byli jednymi z kandydatów do brązu, a ostatecznie zajęli najmiej lubiane, czwarte miejsce.

Zobacz wyniki dzisiejszych zawodów...

Zobacz nieoficjalna klasyfikację indywidualną dzisiejszych zawodów...

FILMY:

Zobacz skok Adama Małysza w I serii na 207,5m...»

Zobacz skok Adama Małysza w II serii na 200,5m...»

Zobacz skok Mateusza Rutkowskiego w I serii na 201,5m...»

Zobacz skok Mateusza Rutkowskiego w II serii na 190,5m...»

Zobacz skok Bjoerna-Einara Romoerena w II serii na 227m...»