Strona główna • Puchar Świata

Kamil Stoch: "Chodzi o udane skoki"

Czternaste miejsce wywalczone przez Kamila Stocha w piątkowym konkursie w Vikersund jest jego czwartym najlepszym rezultatem w tym sezonie. Czy według rekordzisty Polski dzisiejsze zawody miały bardzo loteryjny charakter?


- Warunki były dość zmienne, ale koniec końców dobrze, że udało się przeprowadzić te zawody. Ten konkurs, przynajmniej mi był dość potrzebny. Dobrze jest tu być i fajnie jest polatać. Po Trondheim nie byłem pewny startu, bo wiem jak wymagające są loty, a zwłaszcza tutaj w Vikersund. Ta skocznia jest bardzo trudna i przy obecnym poziomie w Pucharze Świata, rozbieg idzie automatycznie na dół, przez co zawodnicy bez formy muszą liczyć na dobre warunki, aby móc odlecieć trochę dalej, co zresztą widać gołym okiem w transmisji. Trener powiedział, że niedużo brakuje i jeśli przypilnuję jeden element, to może być naprawdę bardzo fajnie. Staram się to robić. Próbny skok był bardzo dobry, w pierwszej serii nie udało się tego elementu upilnować, natomiast w drugiej serii konkursowej wszystko poszło jak należy. Bardzo przyjemnie się leciało.

W pierwszej serii parabola lotu była bardzo niska. Jak udało się odlecieć jeszcze kilkadziesiąt metrów? - Sam nie wiedziałem, co się dzieje. Nie upilnowałem trochę pozycji najazdowej, przez co było zbyt agresywnie z progu. Zero wysokości, natomiast była prędkość. Jedyne co mogłem zrobić, to starać się utrzymywać tę parabolę, ale nie tracić na prędkości. Udało się wyciągnąć 185 metrów.

Opady śniegu utrudniały skakanie? - Organizatorzy są dobrze przygotowani, śnieg jest wydmuchiwany z torów, natomiast wiatr bywał różny, co z tego rozbiegu daje się we znaki. Dobrze, że te zawody się odbyły i mieliśmy okazję rywalizować.

Czy sam zawodnik spodziewał się aż tak dużego awansu w rundzie finałowej? - Spodziewałem się, że jeżeli oddam dobry skok, to może być bardzo przyjemnie. Tylko na tym się koncentrowałem, a nie na wyniku i wspinaniu się wyżej w tabeli. Bardziej chodzi mi o udane skoki w zawodach. Tych udanych skoków mam niewiele w tym sezonie i każdy solidny skok, z którego jestem zadowolony, daje mi dużo i to się staram teraz robić.

Korespondencja z Vikersund, Tadeusz Mieczyński.