Jan Ziobro: "Wróciło czucie na skoczni"

Pomimo nadchodzącego marca, Jan Ziobro wciąż nie ma na swoim koncie choćby punktu zawodów najwyższej rangi. Najbliższa okazja do ich zdobycia już w sobotę w Ałmatach. Jak drużynowy medalista Mistrzostw Świata w Falun ocenia swoje piątkowe skoki na dużym obiekcie w Kazachstanie?

- Ogólnie skacze mi się tutaj dobrze. Dwa skoki treningowe i kwalifikacyjny były całkiem przyzwoite. W końcu zacząłem łapać jakieś czucie na skoczni, przez co skacze mi się lepiej. Można rzec, że jest jeszcze cieplej niż w Planicy. Gdy przyjechaliśmy dzisiaj na skocznię, termometr wskazywał nawet 22-24 st. Celsjusza, a więc lato. Śnieg na skoczni jest, obiekt jest fajnie przygotowany, mamy zatem letnie skoki w zimie - stwierdził 19. zawodnik dzisiejszych kwalifikacji.

- Fajnie tutaj jest. Jestem tutaj już któryś raz, więc znam niektórych ludzi, a także wolontariuszy. Są tutaj bardzo mili ludzie, którzy zawsze nas fajnie witają. Atmosfera jest pozytywna i nie ma na co narzekać - dodaje 24-latek.

Aktualna forma daje nadzieję na otworzenie dorobku punktowego w Pucharze Świata? - Miejmy taką nadzieję, że w końcu uda się zdobyć punkty w Pucharze Świata. Wróciło mi czucie na skoczni, czuję się teraz lepiej i wiem, co się dzieje. Jeżeli skoki będą dobre, to jestem w stanie zrobić tutaj punkty.

Korespondencja z Ałmaty, Tadeusz Mieczyński.