Strona główna • Puchar Świata

Wypowiedzi Jakuba Wolnego i Andrzeja Stękały po kwalifikacjach

Z dobrej strony w piątkowej serii kwalifikacyjnej zaprezentowali się dwaj najmłodsi członkowie kadry B - Jakub Wolny i Andrzej Stękała. Podopieczni Macieja Maciusiaka zostali sklasyfikowani kolejno na 8. i 12. miejscu. Jak do startu w Kazachstanie podchodzą 20-latkowie?


Jakub Wolny (8. miejsce w kwalifikacjach):

- Czuję się bardzo przyjemnie za sprawą powrotu do Pucharu Świata. Obiekt w Kazachstanie jest całkiem przyjemny, chociaż dopiero w skoku kwalifikacyjnym udało mi się oddać skok, z którego jestem w miarę zadowolony. Odczucia odnośnie Kazachstanu są pozytywne. Jest trochę smog, przez co miałem problemy z zaśnięciem, ale teraz czuję się w miarę dobrze - powiedział mistrz świata juniorów z 2014 roku.

Czego dokładnie brakuje w skokach zawodnika z Wilkowic? - Skończenia dobrze stawem skokowym. Na końcu progu trzeba jeszcze mocniej stopą dopchnąć, dzięki czemu odbicie będzie czystsze, a więc takie, jakbym chciał. Przed sezonem z pewnością nie myślałem, że będę miał okazję kilka razy wystartować w Pucharze Świata. Jak widać - ciężka praca się opłaciła. Tutaj dziękuję wszystkim, którzy mi pomagali. Trenerom, rodzinie i fizjoterapeutom, którzy przeszli ze mną długą drogę. Małymi krokami idę do przodu.

Cel na sobotę? - Marzy mi się wygrać, ale koncentruję się na jak najlepszych skokach.

Andrzej Stękała (12. miejsce w kwalifikacjach):

- Nie do końca jestem zadowolony, ale kwalifikacja jest i można się skupić na jutrzejszym dniu. Ostatni skok był niezły, ale nie był też najlepszy. Na dodatek miałem dość dobre warunki. Przecisnęło mnie w przejściu, czego efektem był nie taki pewny skok, jaki powinien być - stwierdził Polak.

Jak nasz reprezentant ocenia wyprawę klimat panujący w Kazachstanie, a także obiekt w Ałmatach? - Skocznia podoba mi się bardzo, bo skacze się na niej fajnie. Ogólnie jest pozytywnie. Ludzie trochę są tacy... dzicy. W mieście jest smog, co widać z góry skoczni. Coś tu nie gra. W tym roku tak mi to nie przeszkadza, gorzej było przed rokiem na Mistrzostwach Świata Juniorów, gdy chodziliśmy na rozgrzewki w hotelu. W tym roku nie zwracam już tak na to uwagi. Narzekam trochę na jedzenie, bo jest nieco specyficzne.

Nad jakimi elementami aktualnie najbardziej skupia się Andrzej Stękała? - Zawsze jest coś do poprawy. Będę chciał oddać takie skoki, jakie już skakałem. Wysoka temperatura? Do tej pory chyba nie skakałem zimą w takich warunkach. Jest wygodniej, gdy można iść na rozgrzewkę będąc lżej ubranym.