Strona główna • Puchar Świata

Wypowiedzi Dawida Kubackiego i Andrzeja Stękały po kwalifikacjach

W kwalifikacjach do piątkowego konkursu, Dawid Kubacki uplasował się na 12. miejscu. Słabiej wypadł Andrzej Stękała, któremu przypadła dopiero 32. lokata. 20-latek twierdzi, że przyczyną słabszych skoków, jest jego pozycja dojazdowa.


Choć dzisiejsze skoki Dawida Kubackiego nie należały do najgorszych, sam skoczek nie jest z nich do końca zadowolony: - W każdym skoku próbowałem coś delikatnie poprawiać, drobne elementy, które się tam pojawiały. Jak jedno się poprawiło, to drugie nie do końca chciało wyjść – mówi członek kadry B. – W serii kwalifikacyjnej, wyszedłem późno z progu i przez to nie udało mi się dalej odlecieć. Mimo wszystko, inne elementy były zachowane, więc myślę, że do jutra poskładam te dzisiejsze skoki w całość i wszystko będzie działało jak trzeba.

Sezon 2015/2016 powoli zmierza ku końcowi. Czy podopieczny Macieja Maciusiaka odczuwa zmęczenie? - Mieliśmy teraz dwa luźniejsze dni, które na pewno dużo dały. Mogliśmy skorzystać z odnowy biologicznej. Myślę, że tego paliwa mi jeszcze starczy. Wszystkie wyjazdy są męczące zarówno psychicznie jak i fizycznie. Po prostu musimy dawać sobie z tym radę i nie mamy innego wyjścia.

Kontroli nie podlega jedynie sprzęt skoczka, ale i waga. Jak zawodnik radzi sobie z dietą? - Sam się pilnuję. Teraz mam problem z tym, żeby mi nie brakowało wagi. W większości przypadków muszę jeszcze coś dopijać przed skokiem, żeby ta prawidłowa waga została zachowana. Utrzymuję ją cały czas na limicie.

Zdecydowanie mniej pozytywnie ocenia swój występ Andrzej Stękała: - To był średni skok w moim wykonaniu. Stać mnie było na lepszy, ale niestety, trochę moja pozycja dojazdowa jest za niska, przez co skok tak do końca nie wychodzi. To mój błąd, ale na tej skoczni, szczególnie go widać.

Piotr Żyła powiedział, ze skocznia w Wiśle jest podobna do Kuopio. Czy 20-latek ma podobne odczucia? - Nie widzę podobieństwa. Ale to prawda, że jest specyficzna.

Dla Andrzeja Stękały jest to pierwszy sezon, w którym regularnie prezentuje się w konkursach Pucharu Świata: - Trochę jestem zmęczony tym sezonem i momentami chciałbym się już porządnie odpocząć. Ale przed nami jeszcze kilka konkursów. I nie jest aż tak ciężko, żeby rezygnować.

Głównym celem jutrzejszych zmagań dla skoczka z Dzianisza, są dobre skoki: - W piątkowym konkursie chcę dobrze skoczyć, a jaki wynik to już mniej ważne. Zresztą jeśli awansuję w nim do czołowej "30" zawodów, to wykonam już mój plan minimum.