Strona główna • Puchar Świata

Maciej Maciusiak: "Bartek zasłużył sobie na punkty w tym sezonie"

Zbyt silny wiatr o zmiennym kierunku wpłynął na to, iż jury niedzielnego konkursu w Titisee-Neustadt postanowiło odwołać kolejny, szósty już w tym sezonie konkurs Pucharu Świata. Jak taką decyzję skomentował trener kadry B - Maciej Maciusiak?


- Nie dało się raczej podjąć innej decyzji. Z tego, co widziałem dzisiaj na skoczni, to warunki były zbyt niebezpieczne. Wiatr może nie był jakoś bardzo mocny, ale zmienny kierunek mógłby być niebezpieczny dla zawodników - oznajmił szkoleniowiec.

Po przyjeździe na skocznię były nadzieje na niedzielne skoki? - Wiatr nie był mocny, ale zbyt często się zmieniał. Od początku dnia tak było w prognozie i organizatorzy chyba bardzo dobrze o tym wiedzieli. Przyjeżdża i trenuje się po to, aby startować w zawodach. Na siłę nikt nie chciałby skakać. Z jednej strony byłoby niebezpiecznie, a z drugiej byłby to jeszcze bardziej loteryjny konkurs od sobotniego.

Czy Dawid Kubacki odczuwa jakieś skutki sobotniego upadku? - Nie był to mocny upadek. Dawid popełnił mały błąd przy lądowaniu. Nic się nie stało, więc ewentualne dzisiejsze skoki nie miałyby większego wpływu.

Jak całościowo można podsumować ten weekend? - Niedosyt zawsze pozostaje, ale za nami solidny konkurs, szczególnie w pierwszej serii, gdzie było też trochę szczęścia. Te skoki i miejsca na półmetku wyglądały całkiem dobrze. W drugiej rundzie u niektórych zawodników pojawiły się błędy, a na dodatek mieli mniej szczęścia do warunków.

Czy Bartłomiej Kłusek otrzyma kolejną szansę na wywalczenie pierwszych punktów w karierze? - Musi po prostu robić swoje. Wczoraj Bartek oddał skok nawet lepszy od kwalifikacyjnego, ale jechali z niskiej belki. Do drugiej serii nie awansował także Kanadyjczyk Boyd-Clowes, który skakał tutaj bardzo dobrze. Bartek musi robić swoje, bo to jest dobry materiał na skoczka i naprawdę zasłużył sobie na punkty w tym sezonie. W Planicy wystartuje ta sama siódemka, która wystąpiła w Niemczech.

Korespondencja z Titisee-Neustadt, Tadeusz Mieczyński.