Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Maciej Kot znowu zasiądzie w rajdówce

Maciej Kot wystartuje w XX Memoriale Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza, który odbędzie się w dniach 1-3 kwietnia w Wieliczce. To już jego drugi start na tej imprezie. Swoim subaru Imprezą STI pojedzie, tak jak rok temu, z pilotującym samochód Zbigniewem Cieślarem.


W ubiegłorocznym debiucie, razem z Cieślarem, zajęli 7. i 11. pozycję. W tym roku będzie lepiej? Z pewnością nie będzie to łatwe zadanie. Bo podobnie jak w rok temu, tak i w tej edycji na starcie pojawi się wielu utytułowanych zawodników tj. m.in. ubiegłoroczny zwycięzca Francuz Bryan Bouffier czy znany polski kierowca rajdowy Krzysztof Hołowczyc.

- Nie miałem czasu na poważne przygotowania, więc nie stawiam sobie celów wynikowych, chcę się dobrze bawić – twierdzi 24-letni sportowiec - Poza tym, nie inwestuję zbyt dużo w samochód, stawiam raczej na wersję ekonomiczną.

Jak podkreśla, przede wszystkim jest skoczkiem narciarskim. I dlatego we wtorek (29 marca) w Katowicach przeszedł badania, a ich koordynatorem był doktor Michał Wilk, który od wielu lat przygotowuje plany treningów siłowych dla naszych zawodników.

- Chodzi o to, aby ćwiczenia były dobrane indywidualnie dla każdego. Skupiliśmy się na testach wpływu siły na moc i dynamikę.To pomaga w układaniu planów, bo można sprawdzić kto jakich obciążeń potrzebuje, aby być maksymalnie pobudzonym - tłumaczy Kot - Mnie kolejny raz wyszło, że po normalnej rozgrzewce jestem w stu procentach gotowy i nie potrzebuję przed zawodami mocniejszych bodźców. Ale to nie znaczy, że cały rok mogę się obijać.