Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Kanada chce nietypowych igrzysk olimpijskich, MKOl zdecyduje w Krakowie?

Kanadyjczycy ponownie chcieliby gościć u siebie Zimowe Igrzyska Olimpijskie. Po tym jak w 1988 roku imprezę zorganizowało Calgary, a przed sześcioma laty Vancouver, na olimpiadę w 2026 roku zęby ostrzy sobie miasto Quebec.


Licząca ponad pół miliona mieszkańców stolica prowincji o tej samej nazwie przegrała z kretesem batalię o igrzyska w 2002 roku z Salt Lake City, a z Vancouver wewnątrzkanadyjską rywalizację o status kandydata do organizacji imprezy w 2010 roku. Pomni trudnych doświadczeń lokalni działacze tym razem przyjęli zupełnie inną strategię ubiegania się o zaszczytne miano gospodarza najważniejszej zimowej imprezy czterolecia.

Quebec stosując się do zapisów tzw. Agendy 2020 chciałby obniżyć koszty na przedsięwzięcia infrastrukturalne poprzez ulokowanie miejsc rywalizacji w kilku dużych ośrodkach, jednocześnie firmując imprezę nazwą swojego miasta i pełniąc oficjalną funkcję gospodarza. Quebec nie dysponuje choćby takimi obiektami jak tory bobslejowe i saneczkarskie oraz skocznie narciarskie i ze względu na niską opłacalność budowy takich aren nie zamierza w ich powstanie inwestować. Do współpracy chciałby więc zaprosić Calgary, Vancouver, a nawet leżące na terenie USA, Lake Placid. Wszystkie wymienione miasta gościły już ZIO, przy czym Lake Placid nawet dwukrotnie. Warto sobie uświadomić, że przykładowo odległość między Whistler a Lake Placid wynosi ponad pięć tysięcy kilometrów...

Przed kilkoma dniami burmistrz miasta Quebec, Regis Labeaume, spotkał się z przedstawicielami Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. "Naprawdę w to wierzę. Przyjechałem tutaj po to, żeby przedstawić mój pomysł i pokazać, że traktujemy go bardzo poważnie" - powiedział po spotkaniu.

Burmistrz Lake Placid, Craig Randall, przyznał, że schlebia mu zainteresowanie Kanadyjczyków jego miastem, krążą jednak głosy, że Amerykański Komitet Olimpijski wszystkie swoje siły skupi wokół zabiegów o organizację letnich igrzysk w 2024 przez Los Angeles i tę kwestie będzie traktował priorytetowo. Według doniesień prasowych pomysł spotkał się z dużym zainteresowaniem w Whistler, w którym odbyła się część konkurencji rozegranych w ramach igrzysk w Vancouver, póki co do planów z pewnym dystansem odnieśli się przedstawiciele Calgary.

Termin składania aplikacji o prawo zorganizowania igrzysk w 2026 upłynie pod koniec przyszłego roku. Swoje kandydatury złożą też prawdopodobnie m.in. Sapporo, Ałmaaty i Sztokholm. Zwycięzcę batalii poznamy jesienią 2019 roku na 132. sesji MKOl, którą chciałby zorganizować Kraków. Z taką inicjatywą wyszedł niedawno Polski Komitet Olimpijski, który za trzy lata będzie obchodził setną rocznicę swojego istnienia.

Zimowe Igrzyska Olimpijskie w 2018 roku odbędą się w koreańskim Pjongczang, cztery lata później imprezę gościć będzie chiński Pekin.