Strona główna • Puchar Świata

Punkty bonusowe i brak not za styl - pomysły Norwegów na nowy turniej

Już w najbliższym sezonie Pucharu Świata ma nastąpić premiera norweskiego odpowiednika Turnieju Czterech Skoczni. Zaakceptowany przez FIS nowy cykl będzie prawdopodobnie rozgrywany w zupełnie innej formule niż niemiecko-austriacka impreza.


Nowy turniej w kalendarzu Pucharu Świata rozpocznie się w Oslo (11-12 marca 2017), gdzie odbędą się zawody drużynowe i indywidualne. Następnie rywalizacja przeniesie się do Lillehammer (14 marca 2017) i Trondheim (16 marca 2017). Cykl zakończy się dwoma konkursami indywidualnymi na mamucim obiekcie w Vikersund (18-19 marca 2017).

– Już teraz nad projektem pracuje zespół składający się z 50 osób. Na przełomie kwietnia i maja spotkamy się z dyrektorem skoków narciarskich w FIS Walterem Hoferem w celu uzgodnienia ostatnich detali – przyznaje Clas Brede Brathen, kierownik reprezentacji Norwegii i przewodniczący zarządu pracującego nad nowym turniejem, który dodaje: – Nasz projekt spotkał się z tak ogromnym zainteresowaniem i poparciem, że od razu zaakceptowano daty w kalendarzu na przyszły sezon.

– Ostateczna decyzja zapadnie co prawda podczas kongresu FIS w Meksyku w czerwcu, jednak można śmiało powiedzieć, że będziemy mieli w Norwegii wielki turniej – dodaje Brathen w rozmowie dla telewizji NRK.

Norweska federacja planuje niespodzianki dla kibiców w regulaminie nowo powstającego turnieju. Jedną z nich ma być rezygnacja z not sędziowskich podczas rywalizacji w Vikersund, gdzie jeden z konkursów miałby zostać rozegrany w systemie kwalifikacji, ćwierćfinałów, półfinałów oraz wielkiego finału. Pomysł ten przypomina rywalizację najlepszych skoczków świata podczas zawodów Letniego Grand Prix w 2000 i 2014 roku. Z kolei inauguracyjne zawody w Oslo mają zostać nazwane prologiem, w ramach którego zawodnicy będą mogli zdobyć punkty bonusowe.

– Z całą pewnością nie będziemy mieli systemu pojedynkowego, jak w Turnieju Czterech Skoczni. Nasz turniej będzie diametralnie inny, lecz przede wszystkim bardzo przejrzysty dla światowej publiczności – podkreśla Brathen, który zaznacza, iż zainteresowanie sponsorów nowym turniejem przekroczyło wszelkie oczekiwania: – W ten sposób mając solidnie zabezpieczoną stronę finansową koncentrujemy się teraz nad nazwą naszego turnieju, a ta zostanie wybrana głównie na podstawie propozycji kibiców.

Na chwilę obecną zgłoszone są trzy propozycje nazwy cyklu, z czego dwie wywodzą się od nazwisk legendarnych norweskich mistrzów – Bjoerna Wirkoli, trzykrotnego triumfatora TCS (1967, 1968 i 1969) i dwukrotnego mistrza świata (1966) oraz Birgera Ruuda, dwukrotnego mistrza olimpijskiego (1932 i 1936) i pięciokrotnego świata (1931, 1932, 1935, 1936 i 1937).

Według Brathena obecnie największe szanse na zostanie oficjalną nazwą turnieju mają propozycje "Tydzień Wirkoli" i "Turniej Birgera Ruuda". Trzecim rozwiązaniem jest nazwa "VOLT", będąca skrótem od pierwszych liter znajdujących się w nazwach miast gospodarzy - Vikersund, Oslo, Lillehammer i Trondheim.