Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Janne Ahonen: "Jakaś siła mnie ostrzegała, że coś jest nie tak"

Poszukujący od kilku sezonów choćby cienia dawnej formy, Janne Ahonen, przygotowuje się do startów w kolejnej edycji cyklu Pucharu Świata w sposób inny niż miało to miejsce w ostatnich latach. 39-letni wybitny skoczek przyznał, że problemy zdrowotne z jakimi borykał się minionej zimy wynikały z poważnych błędów popełnionych w okresie przygotowawczym.


Bliżej niesprecyzowane problemy zdrowotne Ahonena doprowadziły do tego, że na przestrzeni czterech miesięcy ubiegłego sezonu pięciokrotny triumfator Turnieju Czterech Skoczni na starcie pojawił się tylko w Klingenthal i Lahti, a występy te kończył bez dorobku punktowego.

- Popełniłem przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu błąd, podobnie jak we wcześniejszych latach w tym okresie, po prostu trenowałem zbyt dużo, co doprowadziło do przeciążenia organizmu - wyznał skoczek z Lahti - W sierpniu i wrześniu w ubiegłym roku powinienem zrozumieć sygnały wysyłane przez mój organizm, a jednak tego nie zrobiłem. Nie zmieniłem trybu przygotowań i nie odpuściłem startów, które miałem w planach. Stary człowiek myślał, że potrafi uczyć się na błędach. Źle myślał. Jakaś siła mnie wówczas ostrzegała, że coś jest nie tak, ale ja to zignorowałem, mimo że miałem już nauczkę z przeszłości. W tym roku moje przygotowania wyglądają zupełnie inaczej. Co prawda pierwsze skoki oddałem w czerwcu, ale pełny zakres treningu realizuję dopiero od dwóch-trzech tygodni. Teraz robię wszystko dużo bardziej świadomie.

Głównym celem Ahonena na najbliższy sezon jest oczywiście start w mistrzostwach świata w Lahti. Co jednak jeżeli nie zakwalifikuje się do drużyny wyselekcjonowanej na tą imprezę?

- To proste. Zamiast mnie wystartuje ktoś inny - odparł z przekąsem doświadczony zawodnik.

Przypomnijmy, że Ahonen zajmuje się też obecnie produkcją kombinezonów dla reprezentacji Finlandii. Jak podkreśla, tajniki przygotowania sprzętu zgłębił samodzielnie.

Janne Ahonen dwukrotnie kończył karierę skoczka narciarskiego. Po raz pierwszy w 2008 roku. Półtora roku później powrócił do rywalizacji w Pucharze Świata, a główną motywacją była dla niego chęć wywalczenia indywidualnego medalu olimpijskiego, którego nie posiadał w swoim bogatym dorobku. Po drodze do Vancouver zajął drugie miejsce w Turnieju Czterech Skoczni, a start na igrzyskach przyniósł mu czwartą lokatę na normalnej skoczni. Podczas pierwszej serii zawodów na dużym obiekcie doznał kontuzji, która wykluczyła go z dalszego udziału w igrzyskach.

Po raz drugi karierę zakończył po nieudanym sezonie 2010/11, a zimą 2013/14 ponownie wrócił do pucharowej rywalizacji. Od tego czasu nie zanotował godnych uwagi rezultatów. Ostatnie pucharowe punkty zdobył w marcu 2015 roku zajmując 23 miejsce w Planicy. W czasie swojej kariery Fin 108 razy stawał na podium konkursów PŚ, 36 razy był to jego najwyższy stopień.