Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Adam Ruda: "Nie rezygnuję ze skoków"

Po tym jak w grudniu 2014 roku w brawurowy sposób wywalczył tytuł v-ce mistrza Polski w Wiśle wydawało się, że Adam Ruda może być pierwszym skoczkiem pochodzącym z Podkarpacia, który będzie się liczył w międzynarodowej rywalizacji. Rzeczywistość wyglądała jednak inaczej. Po nieudanym sezonie 2015/16 niespełna 21-letni zawodnik wypadł ze struktur kadr Polskiego Związku Narciarskiego.


Minionej zimy Ruda najlepszy swój rezultat odniósł w Notodden podczas inauguracji cyklu FIS Cup. Zajął wtedy szóste miejsce. Ani razu nie udało mu się wskoczyć do 30-tki zawodów Pucharu Kontynentalnego.

- Po tym jak okazało się, że nie ma dla mnie miejsca w żadnej kadrze wróciłem do rodzinnej Dydni. Nie miałem tam możliwości trenowania, musiałem więc zrobić sobie przerwę. Potrzebowałem czasu, żeby wszystko sobie przemyśleć i poukładać - przyznał były v-ce mistrz naszego kraju.

- Absolutnie nie rezygnuję ze skoków, to tylko przerwa. W planach miałem powrót na skocznię już we wrześniu, ale może się to przeciągnąć aż do pierwszego śniegu. Prawdopodobnie gdy wejdę na skocznie to już jako zawodnik innego klubu - Sokoła Szczyrk - mówi dotychczasowy reprezentant ZTS Zakucie Zagórz - Na razie zająłem się czymś innym niż skoki, pracuje jako kierowca w terenie... Póki co muszę zacząć od zrzucenia kilku kilogramów. Mam nadzieję, że wrócę na skocznie dobrze przygotowany i dostanę szanse na start w zawodach typu FIS Cup.

Poza wspomnianym srebrnym medalem mistrzostw Polski Ruda ma w swoim dorobku cztery miejsca na podium, w tym jedno zwycięstwo, w zawodach FIS Cup. Latem 2013 roku podczas konkursu tego cyklu skokiem na 139,5 roku wyrównał letni rekord Wielkiej Krokwi.