Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Jakub Kot delegatem FIS? "Mogę przystąpić do egzaminu"

W drugiej połowie października, w austriackim Seefeld odbyło się specjalne seminarium Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, podczas którego szkolenia w kierunku objęcia funkcji delegatów FIS, przeszło m.in. kilku byłych i aktywnych zawodników. W tym gronie znalazł się także polski przedstawiciel - Jakub Kot. Z 26-latkiem porozmawialiśmy o szczegółach tego wydarzenia, a także na temat jego przyszłości na skoczni.


- We wrześniu zostałem oficjalnie zgłoszony przez Polski Związek Narciarski jako kandydat na delegata technicznego skoków narciarskich FIS. Dzięki temu, mogłem brać udział w seminarium delegatów, które odbyło się w Seefeld. W gronie kandydatów byli też m.in. Jernej Damjan, Anja Tepes, Morten Solem, Georg Speath czy Michael Neumayer. Niemcy kandydatami byli już dwa lata i zgodnie z przepisami, mogli napisać egzamin na delegata. Ja muszę teraz odczekać dwa lata i na kolejnym seminarium mogę przystąpić do egzaminu. Jeśli go zdam, wówczas stanę się delegatem FIS - tłumaczy starszy brat Macieja Kota.

Część oficjalna tegorocznego seminarium rozpoczęła się od specjalnego szkolenia, a także swego rodzaju panelu dyskusyjnego, prowadzonego przez doświadczonych delegatów technicznych. W tych zajęciach udział brali również kandydaci, którzy mogli zapoznać się z problemami, którym sprostać muszą osoby pełniące tę funkcję, w zawodach rozgrywanych pod egidą Międzynarodowej Federacji Narciarskiej.

Program spotkania w Seefeld zawierał zróżnicowane punkty. Szczegółowo poruszona została m.in. kontrola sprzętu na górze skoczni, w którą zaangażowani są również delegaci. Inną kwestią była rozmowa dotycząca zmian, które zaszły w Międzynarodowych Zasadach Zawodów (ICR).

Na tematy medyczne, związane z działaniami delegata, osobny wykład miał dr Marc Dorfmueller. Jest to doktor niemieckiej drużyny narodowej w skokach narciarskich. Innym z punktów wydarzenia było na przykładzie normalnej skoczni w Seefeld, wykazanie niezbędnych kontroli, których trzeba dokonać na obiekcie ubiegającym się o przedłużenie homologacji międzynarodowej.

Na zakończenie seminarium, bardziej doświadczeni rekruci musieli zmierzyć się z egzaminem teoretycznym. Głos w tej sprawie zabrał Michael Neumayer. - To był wymagający czas. Pierwszego dnia przechodziliśmy dodatkowe szkolenia, natomiast następnego musieliśmy wykazać się swoją wiedzą. Myślę, że blisko połowa tematów poruszanych tutaj, była nowa również dla nas, byłych sportowców. Na szczęście zdałem egzamin teoretyczny, więc za około rok będę mógł podejść do testu praktycznego. Aktualnie skupiam się na zadaniach, które czekają mnie w nadchodzącym sezonie zimowym.

Przypomnijmy, że Niemiec, naprzemiennie z Mortenem Solemem z Norwegii, będzie asystentem dotychczasowego kontrolera sprzętu - Seppa Gratzera.

O praktycznej stronie pracy delegatów technicznych FIS informowaliśmy na początku września. Kliknij >>>TUTAJ<<<, aby przeczytać.

Co ze sportową przyszłością reprezentanta AZS-u Zakopane? 26-latek po raz ostatni na skoczni rywalizował w marcu przy okazji Mistrzostw Polski w Wiśle Malince. Kot indywidualnie zajął 15. miejsce, natomiast w zmaganiach drużynowych był członkiem złotej ekipy AZS-u. Czy kibice będą mieli okazję zobaczyć go jeszcze na rozbiegu?

- Lato znowu musiałem odpuścić. Nie skakałem, ale w miarę możliwości trzymam formę fizyczną. Mam jednak nadzieję, że zimą znowu założę narty. Jest Zimowa Uniwersjada w Ałmatach i moim ukrytym celem jest załapanie się do składu, a następnie walka w Kazachstanie o medal. Ale zobaczymy, czas pokaże, na ile będę w stanie połączyć wszystkie swoje obecne obowiązki - dodaje dwukrotny medalista Zimowej Uniwersjady.

Dodajmy, iż w sobotę Jakub Kot w zakopiańskim Sanktuarium Matki Bożej Objawiającej Cudowny Medalik poślubił swoją życiową partnerkę - Joannę. Redakcja Skijumping.pl życzy młodej parze wszystkiego, co najlepsze!