Strona główna • Austriackie Skoki Narciarskie

Udane treningi Austriaków w Lillehammer

Ostatnim przystankiem przed inauguracyjnym weekendem Pucharu Świata w Ruce było dla Austriaków norweskie Lillerhammer. Podopieczni Heinza Kuttina przyjechali tam już w niedzielę, by zaaklimatyzować się w Skandynawii i szlifować formę na początek sezonu.


- Lillehammer przywitało nas dużą ilością śniegu i doskonałymi warunkami do treningów – opowiada zadowolony Heinz Kuttin, trener reprezentacji Austrii. - Zaplanowaliśmy tu trzy sesje treningowe na dużej skoczni, by nadać skokom zawodników ostateczny szlif we wszystkich obszarach. Jak dotąd wszystko funkcjonuje świetnie. W poniedziałek udało się bardzo dobrze popracować, zarówno jeśli chodzi o jakość skoków, jak i o ich szczegółowe elementy. Dziś, we wtorkowe popołudnie, mamy w programie jeszcze jedną jednostkę treningową przed wyjazdem do Finlandii.

Cała szóstka wybrańców Kuttina na PŚ w Ruce czuje się bardzo dobrze i mogła wziąć udział we wszystkich jednostkach treningowych. Co mówią Austriacy przed rozpoczęciem sezonu? Wszyscy wydają się dość pewni siebie i zadowoleni z przygotowań. - Jeśli o nas chodzi, jak dotąd wszystko idzie idealnie – opowiada Michael Hayboeck. - W zeszłym tygodniu mogliśmy na spokojnie oddać pierwsze skoki na śniegu w Ramsau. To przejście na śnieg udało się bardzo dobrze, a tu, w Lillehammer, już całkiem zanurzyliśmy się w zimowym klimacie. Wszystko idzie zgodnie z planem, skoki są dobre, tak więc jesteśmy dobrze przygotowani do startu sezonu.

W podobnym tonie wypowiada się Stefan Kraft: - Pierwsze skoki na dużej skoczni były naprawdę ogromną przyjemnością. Nawet w Pucharze Świata rzadko zdarza się tak idealnie przygotowany obiekt – chwali warunki treningowe szósty zawodnik klasyfikacji generalnej PŚ w ubiegłym sezonie. - Kiedy przyjechaliśmy w niedzielę, śnieg już leżał. Podczas pierwszych dwóch sesji treningowych świeciło słońce, dzięki czemu mieliśmy zapierające dech w piersiach widoki. W weekend wszystko się zacznie – nie mogę się już doczekać.

Manuel Fettner też wydaje się zachwycony ostatnimi treningami przed Ruką: - Gdy pomyśleć, jak bywało często z pierwszymi skokami na śniegu, trzeba przyznać, że w tym roku mieliśmy niemal wymarzone do tego warunki. Udało mi się bardzo dobrze przestawić na zimowe warunki, więc bardzo się cieszę na nadchodzące zawody. Ta mieszanka radości z nadchodzącego sezonu z nutką nerwowości, jak to wszystko wyjdzie, czyni dni przed rozpoczęciem Pucharu Świata czasem zupełnie wyjątkowym…

Austriacka ekipa wylatuje z Oslo do Kuusamo w środę. Jak widać – w doskonałych nastrojach.