Strona główna • Puchar Świata

Borek Sedlak: "Jest to dobra praca"

Obecny sezon zimowy jest swego rodzaju debiutem Borka Sedlaka. Tuż po zakończeniu kariery skoczka narciarskiego, został on asystentem dyrektora Pucharu Świata kobiet. Pełnił również funkcję koordynatora Pucharu Kontynentalnego oraz kontrolera sprzętu. Aktualnie obejmuje stanowisko asystenta Waltera Hofera, które wcześniej piastował Miran Tepes. Jak były reprezentant Czech ocenia początek tegorocznej rywalizacji?


- Jak wiadomo, zazwyczaj wszystko zależy od warunków pogodowych. Mam nadzieję, że sytuacja będzie wyglądać tak, jak do tej pory, ponieważ rozpoczęcie sezonu było naprawdę udane, a konkursy były dość sprawiedliwe.

Były skoczek jest zaskoczony wspaniałą dyspozycją Domena Prevca. Chwali także Daniela Andre Tande oraz reprezentantów Polski. - Oczywiście Domen Prevc jest ogromną niespodzianką, w niektórych konkursach był wręcz nie do pokonania. Również Daniel Andre Tande jest w dobrej, stabilnej formie. Prezentuje naprawdę wysoki poziom. Bardzo silni są także Polacy. Sezon jest dość długi i z pewnością czeka nas jeszcze wiele świetnych konkursów.

Czy przebudowa obiektu w Engelbergu wpłynęła w jakiś sposób na przeszkadzające podmuchy wiatru? - Myślę, że pod tym względem niewiele się zmieniło. Wycięto część lasu, być może z tego względu będzie trochę łatwiej, bo czasami dokuczał tutaj silny boczny wiatr. Nowa skocznia prezentuje się okazale.

Tuż po Turnieju Czterech Skoczni, zawodników czekają zmagania w Wiśle i Zakopanem. Jak do tych wydarzeń pochodzi 35-latek? - Konkursy w Polsce zawsze są wyjątkowe. Tak samo będzie i tym razem, zwłaszcza, że polscy zawodnicy są w naprawdę dobrej formie. Jestem pewien, że pojawi się wielu kibiców i mam nadzieję, że zarówno w Wiśle, jak i Zakopanem będziemy mieć dobre, równe warunki, które zagwarantują ciekawe, bezpieczne zawody.

Czech pozytywnie wypowiada się o pracy na stanowisku asystenta dyrektora Pucharu Świata. - Jest to dobra praca. Jak mówiłem wcześniej, wiele zależy tu od warunków pogodowych. Z pewnością trochę podobna do poprzedniej, ale oczywiście są także pewne różnice.

Korespondencja z Engelbergu, Tadeusz Mieczyński