Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Bezkonkurencyjny TCS, czyli o turniejach w skokach narciarskich

Trwający właśnie w Niemczech i Austrii TCS nie był ani pierwszą ani jedyną imprezą rozgrywaną na przestrzeni dziejów skoków narciarskich mającą turniejową formę. Podczas gdy wszystkie zawody mające mniej lub bardziej zbliżony do Turnieju Czterech Skoczni kształt nie przetrwały próby czasu, rozgrywana na przełomie roku batalia wciąż elektryzuje swą magią i prestiżem skoczków i kibiców. Poniżej krótki przegląd kilku wybranych turniejów, które, choć czasem miały ambicje dorównania słynnemu Vierschanzenturnee, ostatecznie znalazły się na marginesie narciarskiej historii.


Turniej Szwajcarski

Na dwa lata przed inauguracją Turnieju Czterech Skoczni, w 1951 roku, powołano do życia Turniej Szwajcarski, który zakończył swój żywot w 1992 roku. Początkowo impreza rozgrywana na przełomie stycznia i lutego odbywała się co dwa lata na czterech szwajcarskich skoczniach w: Sankt Moritz, Unterwasser, Arosa i Le Locle. Pierwszym zwycięzcą został fin, Matti Pietikaeinen, który rok później zdobył złoty medal mistrzostw świata w Falun. W 1967 roku Arosa została zastąpiona przez Gstaad, a cztery lata później w miejsce Unterwasser pojawił się Engelberg. Od 1977 roku turniej był już rozgrywany corocznie, ale od 1978 roku stracił jedną ze swych lokalizacji, Le Locle, i z turnieju czterech skoczni stała się turniejem trzech skoczni. Rozgrywany od sezonu 1979/80 Puchar Świata wchłonął zarówno niemiecko-austriacki TCS jak i Turniej Szwajcarski, który stał się odtąd jednym z etapów najważniejszego w skokach cyklu. W drugiej połowie lat 80-tych powrócono do koncepcji rozgrywania imprezy co dwa lata, a ostatni turniej, w 1992 roku, składał się już tylko z dwóch konkursów. Skocznia w Gstaad przestała spełniać wymogi Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i na zawsze wypadła z pucharowego obiegu. Nie było już sensu rozgrywania zasłużonego turnieju na dwóch tylko obiektach. Z kalendarza Pucharu Świata zniknęła też wkrótce skocznia olimpijska w Sankt Moritz, która do 2005 roku, czyli do końca jej funkcjonowania, była jeszcze areną rozgrywanego od 1927 roku konkursu bożonarodzeniowego, wchłoniętego najpierw przez Puchar Europy, a potem przez jego następcę, Puchar Kontynentalny. Reliktem Turnieju Szwajcarskiego jest dziś tylko zaliczany do Pucharu Świata coroczny przedświąteczny weekend konkursowy w Engelberu. Jedynym znaczącym polskim akcentem w historii szwajcarskich zmagań jest trzecie miejsce Jana Kawuloka w 1967 roku, który zajął w poszczególnych konkursach 1,3,9 i 4 miejsce.

Turniej Czeski

Pierwsza edycja Turnieju Czeskiego (Bohemia Ski Jumping Tournament) odbyła się w lutym 1956 roku na skoczniach w Bańskiej Bystrzycy, Wysokiem na Izerą i Szpindlerowym Młynie. Zawody wygrał Fin, Veikko Salmenranta. Z biegiem lat turniej często zmieniał swoje lokalizacje. Areną zmagań były też później Mszena nad Nysą, Harrachov, Liberec i Plavy. Początkowo w ramach imprezy rozgrywano trzy konkursy, jednak w ostatnim czasie istnienia składały się na nią już tylko pojedyncze zawody w Libercu i Harrachovie. Kiedy na przełomie lat 70-tych i 80-tych utworzono cykle Pucharu Świata i Pucharu Europy, Turniej Czeski stał się ich częścią, naprzemiennie był zaliczany do klasyfikacji generalnej jednego lub drugiego z nich. Dwie ostatnie edycje, z 1995 i 1996 roku były rozgrywane w ramach Pucharu Kontynentalnego. Pierwsze edycje imprezy nie cieszyły się dużym zainteresowaniem klasowych skoczków spoza Czechosłowacji, z biegiem lat obsada stawała się coraz mocniejsza. Na liście zwycięzców zaczęły figurować takie nazwiska jak Norweg Bjoern Wirkola, trzykrotny zwycięzca TCS i dwukrotny mistrz świata z Oslo czy jeszcze bardziej utytułowany reprezentant NRD, Hans Georg Aschenbach.W latach 80-tych i 90-tych obsada turnieju zależna była od cyklu, do którego w danym roku przynależał turniej. Oprócz takich nazwisk jak Jens Weissflog, Matti Nykaenen czy Espen Bredesen wśród zwycięzców figurują Josef Samek, Ingemar Mayr czy Samo Gostisa. W 1980 roku turniej wygrał Stanisław Bobak, a trzecie miejsce zajął Stanisław Pawlusiak.

Turniej Nordycki

O ile dwa wyżej opisane turnieje powstały na wiele lat przed inauguracją Pucharu Świata, o tyle Turniej Nordycki zaczął być rozgrywany dopiero w 1997 roku i z miejsca stał się integralną częścią najważniejszego cyklu w skokach narciarskich. Miał bardzo nieregularną formę, zarówno jeśli chodzi o liczbę konkursów, zasady wyłonienia zwycięzcy jak i lokalizacje rozgrywania zawodów. Do 2002 roku składały się na niego konkursy rozgrywane na skoczniach w Norwegii, Szwecji i Finlandii. Od 2003 roku w ramach imprezy nie rozgrywano już konkursu w Falun, zatem zmagania odbywały się już tylko na obiektach w dwóch pozostałych północnoeuropejskich krajach. Na przestrzeni czternastu lat istnienia imprezy oprócz Falun, zawody gościły Lahti, Kuopio, Oslo, Tronheim i Vikersund. W większości edycji o zwycięstwie decydowała suma not za poszczególne skoki, podobnie jak w TCS, były jednak i takie, w których do klasyfikacji turnieju zliczano punkty Pucharu Świata za poszczególne konkursy. Ostatnia odsłona imprezy miała miejsce w sezonie 2009/2010. Rok później turnieju nie przeprowadzono z uwagi na rozgrywane w Oslo mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym, miejsca dla imprezy zabrakło także w kalendarzu FIS na kolejne sezony Pucharu Świata. Najlepszym skoczkiem w historii nieistniejących już zmagań jest Adam Małysz, który turniej wygrywał trzykrotnie, a dwa razy plasował się na drugim miejscu. Północnoeuropejska impreza pozostawała zawsze w cieniu Turnieju Czterech Skoczni i nigdy nawet w części nie dorównała jej prestiżem.

FIS Team Tour

W latach 2009-2013 na skoczniach w Willingen, Klingenthal i Oberstdorfie rozegrano pięć edycji innowacyjnej formuły o nazwie FIS Team Tour. W ramach zawodów odbywały się dwa konkursy drużynowe i trzy indywidualne, do klasyfikacji generalnej zaliczano noty poszczególnych ekip z zawodów zespołowych i dwóch najlepszych zawodników z danego kraju w konkursach indywidualnych. Imprezę trzykrotnie wygrywała reprezentacja Austrii, dwa razy najlepsza była Norwegia. Polacy najwyżej uplasowali się podczas edycji w 2011 roku, kiedy to sklasyfikowano ich tuż za turniejowym podium, na czwartym miejscu. W 2015 roku Międzynarodowa Federacja Narciarska poinformowała, że FIS Team Tour powróci do kalendarza Pucharu Świata w 2017 roku, ostatecznie jednak niemiecki turniej się w nim nie znalazł. Nie figuruje też w prowizorycznym kalendarzu na kolejny sezon.

Inne turnieje

W latach 1953-1989 rozgrywano Międzynarodowy Tydzień Lotów Narciarskich, który na początku był uważany na nieoficjalne mistrzostwa świata w lotach, a następnie funkcjonował równolegle do nich. Jego formuła była jednak bardzo nieregularna i zupełnie odmienna od formuł wyżej przywołanych imprez. Rozgrywana była, co sugeruje nazwa, na skoczniach mamucich i rotacyjnie przechodziła z jednego mamuta na inny. Korzenie Turnieju Trzech Państw sięgają 1968 roku, a formę, w której funkcjonował do końca swojego istnienia przybrał w 1971 roku i odtąd składały się na niego trzy konkursy rozgrywane w Słowenii (Maribor, a potem Planica), Austrii (Villach) i Włoszech (Tarvisio). W latach 1981-1988 był zaliczany do klasyfikacji generalnej Pucharu Europy. Najbardziej znane persony, które w swoim dorobku mają triumf w omawianych zmaganiach to Austriak Karl Schnabl, mistrz i brązowy medalista olimpijski z Innsbrucku z 1976 roku oraz Norweg Vegard Opaas, triumfator klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w sezonie 1986/87. Z kolei w latach 1971-2003 na skoczniach w Schoenwald i Hinterzarten (od 1978 roku w Titisee-Neustadt) rozgrywano Turniej Szwarcwaldzki, który od 1981 roku był częścią Pucharu Europy, a następnie Pucharu Kontynentalnego. Ostatnią edycję turnieju wygrał Robert Mateja. Warto jeszcze wspomnieć o mini turnieju, jaki w latach 1958-1989 rozgrywał się w Polsce, czyli Pucharze Beskidów, na który składały się konkursy w Wiśle i Szczyrku. W zawodach startowali głównie polscy skoczkowie, ale nie brakowało na listach wyników gwiazd zza granicy, takich jak Jiri Raska, Koba Czakadze, Heinz Wosipiwo czy Manfred Deckert. W przeciwieństwie do wyżej wymienionych beskidzkie zawody nie były w latach 80-tych zaliczane do klasyfikacji Pucharu Europy.

W tym sezonie turniejowa historia skoków zapisze nową kartę. W marcu w Norwegii wystartuje Raw Air, zawody o zupełnie innowacyjnej formule. Więcej o tej imprezie pisaliśmy tutaj.

Źródło: informacja własna + wyniki-skoki.hostingasp.pl