Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Niepewna przyszłość Kulm

Lotom narciarskim na skoczni w Kulm grozi długa przerwa. Jak mówi Hubert Neuper, sytuacja ta spowodowana jest problemami finansowymi. Ostateczną decyzję mamy poznać w maju.


Zeszłoroczne Mistrzostwa Świata w lotach narciarskich na mamucie w Kulm (15-17 stycznia 2016) odniosły duży sukces. Pod skocznią zgromadziło się wówczas ponad 60 tysięcy widzów, na których czekało wspaniałe sportowe widowisko. Tym bardziej zaskakująca okazała się wiadomość, że w najbliższych miesiącach skoki na austriackim obiekcie mogą być niemożliwe.

- Na chwilę obecną loty w Bad Mitterndorf są poważnie zagrożone. Przyszłość obiektu stoi pod wielkim znakiem zapytania – przyznał wprost Hubert Neuper, odpowiadający za organizację zawodów.

Przyczyną tej sytuacji są oczywiście pieniądze. Warto przypomnieć, że według rozliczeń 2014 rok przyniósł więcej strat niż zysków. Kiepsko zakończył się także rok kolejny. Już w poprzednich latach Neuper podkreślał, że chodzi tu przede wszystkim o nowe uregulowania prawne, które w dużej mierze utrudniają zbieranie funduszy potrzebnych na organizację imprez.

- Kulm ma znaczący wpływ na gospodarkę całego regionu, jednak obecnie powoduje jej spowolnienie. Faktem jest też to, że ludzie chcą, aby takie konkursy były organizowane. Dla przykładu - tylko w niedzielę (17 stycznia) zanotowaliśmy oglądalność sięgającą jednego miliona. Nie braliśmy tu pod uwagę osób, które zgromadziły się przed ekranami telewizorów poza granicami naszego kraju. To stanowi aż 67% udziałów. Sport jest w dalszym ciągu dużą częścią naszej tożsamości – zaznaczył Neuper.

Ważną i często poruszaną kwestią jest też przebudowa skoczni, jaka miała miejsce w 2015 roku. Pojawia się pytanie – w jaki sposób wobec zaistniałej sytuacji można uargumentować tę rozbudowę? Zainwestowano wówczas 4,2 milionów euro: 1,8 miliona uzyskano od państwa, natomiast resztę wziął na siebie związek.

- Dużo pieniędzy zostało wydane na modernizację obiektu w Bad Mitterndorf. Już teraz udało nam się spłacić milion euro, jakie dostaliśmy od kraju – powiedział były skoczek narciarski, który zajmuje się obecnie zarządzaniem obiektem.

Ostateczną decyzją odnośnie tego, co stanie się ze skocznią w Kulm, poznamy w maju. Istnieje prawdopodobieństwo, że jej działalność zostanie zawieszona aż do 2018 roku, a nawet dłużej.